V Diecezjalny Dzień Babci i Dziadka (Niedziela Biblijna) Dobrzyków, 24 stycznia 2021 r.

Starość i nowość przeplatają się niemal każdego dnia w naszym życiu. Wyrzucamy stare przedmioty, kupujemy nowe telefony, samochody, mieszkania. Lubimy mieć wokół siebie rzeczy piękne, błyszczące, a odwracamy wzrok od czegoś smutnego, szarego i niemającego wartości. Można powiedzieć, że także na naszych oczach spełniają się słowa św. Pawła, które pisał niemal dwadzieścia wieków temu do mieszkańców greckiego Koryntu: „Mówię wam, bracia, czas jest krótki. […] Trzeba, by ci, którzy nabywają, jak gdyby nie posiadali; ci, którzy używają tego świata, tak jakby z niego nie korzystali. Przemija bowiem postać tego świata” (1Kor 7, 29.31). Jednak zapewne tak samo, jak Koryntianie, jak ludzie kolejnych pokoleń, chcielibyśmy mieć przy sobie coś pewnego, trwałego, niezniszczalnego, co byłoby zawsze atrakcyjne i pociągające.

Czcigodni Bracia Kapłani z Księdzem Jarosławem, proboszczem parafii Dobrzyków! Kochane Babcie i Kochani Dziadkowie naszej diecezji, zwłaszcza z tej parafii! Drogie Dzieci, Wnuki, Prawnuki, mili goście, zebrani na świętowaniu V Diecezjalnego Dnia Babci i Dziadka!

1. Starość i nowość przeplatają się niemal każdego dnia w naszym życiu. Wyrzucamy stare przedmioty, kupujemy nowe telefony, samochody, mieszkania. Lubimy mieć wokół siebie rzeczy piękne, błyszczące, a odwracamy wzrok od czegoś smutnego, szarego i niemającego wartości. Można powiedzieć, że także na naszych oczach spełniają się słowa św. Pawła, które pisał niemal dwadzieścia wieków temu do mieszkańców greckiego Koryntu: „Mówię wam, bracia, czas jest krótki. […] Trzeba, by ci, którzy nabywają, jak gdyby nie posiadali; ci, którzy używają tego świata, tak jakby z niego nie korzystali. Przemija bowiem postać tego świata” (1Kor 7, 29.31). Jednak zapewne tak samo, jak Koryntianie, jak ludzie kolejnych pokoleń, chcielibyśmy mieć przy sobie coś pewnego, trwałego, niezniszczalnego, co byłoby zawsze atrakcyjne i pociągające.

2. Kochani! Dzisiaj stajemy przed słynącym łaskami wizerunkiem Matki Bożej Dobrzykowskiej wraz z osobami, które mimo upływu lat, mimo przybywających im siwych włosów, mogą być i są dla nas taki świadkami, że istnieją na ziemi także takie sprawy, takie wartości, które nie ulatują z biegiem lat, które nigdy się nie starzeją. Nasze kochane babcie i nasi kochani dziadkowie są żywymi świadkami historii, pamięci, ale również tego, jak ważne są w życiu dobro, miłość, radość i pokój.

W świecie, w którym tak wiele rzeczy wyrzucamy, zamieniamy na nowe, nasi dziadkowie starają się niejednokrotnie przypominać nam, że tradycja, historia, obyczaje i wiara nie są i nie będą nigdy czymś przestarzałym. Jak wiele razy byśmy zbłądzili, popełnili jakieś głupstwa, gdyby nie rada babci czy dziadka, którzy pokazali nam inną stronę problemu! Czy wielu z nas byłoby tym, kim jesteśmy dzisiaj, gdyby nie pomocna dłoń babci i wsparcie w trudnych chwilach nauki, albo zawsze gotowy do naprawienia roweru dziadek? Świętym Joachimowi i Annie, rodzicom Maryi i dziadkom Pana Jezusa, dziś dziękujemy za to, że nasi dziadkowie są dla nas prawdziwymi przekazicielami tradycji i wiary.

Wasz kościół parafialny jest tego żywym świadectwem. Wzniesiona w XVII w. drewniana świątynia nie została zapomniana, bo po ponad 100 latach, w 1775 r. przebudowano ją i nabrała kształtów, które tutejsi pradziadowie ocalili do naszych czasów. Wy także podjęliście trud zachowania tego kościoła, odnowienia go, bo pięknieje on w oczach, dzięki zaradności księdza proboszcza Jarosława oraz zrozumieniu i wsparciu parafian. Wydaje się, że bardzo wielu mieszkańców tej wspólnoty zdawało dobrze egzamin z bycia babciami i dziadkami, bo potrafili zakorzenić w młodszych pokoleniach troskę o wiarę i tradycję, także tej parafii. Kiedy patrzycie na obraz św. Anny, zasłaniający wizerunek Maryi w tym kościele, nie zapominajcie modlić się zawsze za waszych dziadków, ale także sami proście, byście umieli tak samo, jak oni, przekazać dalej to, co piękne i dobre.

3. Drodzy zgromadzeni w tym kościele, oddychającym dziedzictwem przeszłości! Dzisiejszy 5. diecezjalny Dzień Babci i Dziadka świętujemy w Niedzielę Słowa Bożego. Kościół na całym świecie patrzy na Pismo Święte, które od kilku tysięcy lat karmi pokolenia żydów i chrześcijan. Tak wielu z nas od babć i dziadków usłyszało historie biblijne: o Adamie i Ewie, Abrahamie, Mojżeszu i plagach egipskich, o trąbach jerychońskich, o narodzeniu Pana Jezusa, o siedmiu mieczach boleści Maryi, wreszcie o męce, śmierci i zmartwychwstaniu Pana Jezusa. Te proste, a jednocześnie głębokie opowiadania naszych babć i dziadków, zachęciły niejednego z nas do sięgnięcia do Biblii.

Chciałbym dzisiaj i ja położyć wam na nowo przed oczy Słowo Boże, abyście nie zapominali o tej księdze. W niej znajdziecie wszystko, co potrzebne do życia. Słowa Pisma Świętego pomogą w każdej sytuacji, bo jego bohaterowie żyli takimi samymi problemami, jak my; czuli podobnie, jak wielu z nas, mieli marzenia i plany, zmagali się ze sobą i z Bogiem.

W dzisiejszej Ewangelii usłyszeliśmy opowiadanie o powołaniu pierwszych uczniów, którzy zajmowali się swoimi sieciami. Ktoś powie – nic dziwnego, byli przecież rybakami. Tymczasem te sieci oznaczają coś więcej: pierwsi uczniowie byli pewnie zbyt mocno zajęci sprawami swojej codzienności do tego stopnia, że ryzykowali zamknięcie we własnym, ograniczonym świecie. Pan Jezus każe im zostawić sieci i pójść za Nim, poleca, by oderwali się od swojego codziennego świata, od czasem pustych i bezsensownych słów ludzkich, a zaczęli iść za Jego Słowem. Pan wzywa nas także dzisiaj do pozostawienia sieci – może potraktujmy to w sposób dosłowny?

Ostatnio opublikowano dane, według których w 2020 r. rekordzistami świata w kwestii obecności w internecie są mieszkańcy Filipin, obecni w sieci 9 godzin i 45 minut dziennie. Średnia dla całego świata to 6 godzin 42 minuty, tak! Prawie 7 godzin w internecie spędza statystyczny mieszkaniec ziemi. Polacy w wieku 16-64 lata każdego dnia poświęcają średnio 6 godzin i 26 minut dziennie na przeglądanie internetu na różnych urządzeniach surfowanie albo, jak czasem mówimy, „bycie w sieci”. W ciągu roku daje to około trzech miesięcy bycia bez przerwy w sieci, w świecie wirtualnym. Ile słów, filmów, muzyki, obrazów i skojarzeń czytamy, słyszymy w ciągu tego czasu w sieci? Ile w tym jest słów i treści, związanych z Bogiem? Ile tam jest tak naprawdę pytań o sens życia? Może powinniśmy czasem częściej zostawiać te sieci internetowe, by zajrzeć do kart Pisma Świętego, które ma słowa, dające życie wieczne. Św. Augustyn w swojej wspaniałej księdze „Wyznań” opisuje widzenie, gdy głos kazał mu podnieść z ziemi książkę i powtarzał: „Weź to, czytaj! Weź to, czytaj!”.

Weź do ręki Biblię, otwieraj ją, wertuj, zaznaczaj słowa, czytaj! Weź do ręki telefon i czytaj na nim Słowo Boże! Weź i czytaj! Na początku nowego roku bierzmy do ręki Boże Słowa i czytajmy, nawet codziennie. Proszę babcie i dziadków, rodziców, nauczycieli, wychowawców, katechetów: czytajcie dzieciom Pismo Święte, uczcie ich historii biblijnych, które są ciekawsze od wszystkich amerykańskich baśni i filmów. Na tych opowiadaniach o życiu prawdziwych ludzi i misji Chrystusa wychowały się całe pokolenia mądrych i dobrych ludzi.

4. Kochani Bracia i Siostry! Skoro mamy czytać, zacznijmy już teraz. Wysłuchajmy wspólnie trzech fragmentów Pisma Świętego, które są pouczeniami na temat starości. Przeczytają je wasi lektorzy, którym dziękuję za posługę w tej parafii. Niech zabrzmi teraz Słowo, które nigdy się nie nudzi.