Żeby Polska była Polską

W 5. rocznicę katastrofy prezydenckiego samolotu udałem się do Warszawy na obchody zorganizowane przez PiS. Kiedy pojawiłem się na Krakowskim Przedmieściu, na scenie Jan Pietrzak śpiewał piosenkę „Żeby Polska była Polską’’.W latach PRL popularny satyryk i jego znana piosenka dodawała otuchy

W 5. rocznicę katastrofy prezydenckiego samolotu udałem się do Warszawy na obchody zorganizowane przez PiS. Kiedy pojawiłem się na Krakowskim Przedmieściu, na scenie Jan Pietrzak śpiewał piosenkę „Żeby Polska była Polską’’.W latach PRL popularny satyryk i jego znana piosenka dodawała otuchy walczącym z komunistycznym reżimem. Dodawała wiary w walce o wolną Polskę, a przecież kto z własnej woli nie wybiera wolności, ten kończy jako sługa.

Pojechałem do Warszawy aby uczcić pamięć ofiar katastrofy smoleńskiej i przyjrzeć się z bliska – jak to mówią oświecone lemingi  – moherowym beretom i innym oszołomom. 

Co zobaczyłem? Wielki ruch społeczny, młodych i kulturalnych ludzi entuzjastycznie nastawionych do poznawania prawdy w sprawie Smoleńska. Niesamowita atmosfera, trudna do opisania. Wrażenie zrobiła na mnie długa biało – czerwona flaga, którą niosło wiele osób. Wszystko odbywało się w spokoju i zadumie.

Podczas mszy świętej kardynał Kazimierz Nycz mówił o Zmartwychwstaniu Chrystusa, które pozwoliło apostołom lepiej zrozumieć i nadać nowy sens Jego śmierci. To było wyważone kazanie, moi znajomi oczekiwali na dosadniejsze wypowiedzi – mnie się podobało. Kardynał proponował spojrzenie  na katastrofę  z dystansu,  z mniejszym emocjonalnym zapałem.

Pięć lat temu, kiedy słyszałem, że był to zamach, gotów byłem niemalże wyśmiać każdego głoszącego podobne opowiadania. Dziś, tak jak mówił kardynał Kazimierz Nycz, patrzę na to z mniejszym emocjonalnym zapałem, świadomy, że nie znamy prawdy.

Niemiecki dziennikarz Jurgen Roth pisze w swojej książce, że katastrofa prezydenckiego samolotu nie była nieszczęśliwym wypadkiem. Przekonuje, że to był zamach funkcjonariuszy rosyjskiego FSB na zlecenie polskiego polityka.

Ostatnie medialne wrzutki informowały o lejącym się piwie w kokpicie. Po pięciu latach, nagle przed publikacją książki Rotha okazuje się, że można odczytać 30 proc. więcej z nagrań?  A może te  stenogramy to próba zasłonięcia sprawy książki?

Nasz rząd nie przeciwstawił się rosyjskim matactwom i to jest jego porażką. Dlatego mówię i piszę to wszem i wobec, że zarówno rząd jak i prezydent Bronisław Komorowski popełnili wielki błąd odrzucając propozycję  umiędzynarodowienia śledztwa. Wykluczyć zamach mogłoby tylko rzetelne zbadanie dowodów.

Prezydent czy szef rządu muszą mieć charyzmę i dbać o interesy kraju. Przed nami wybory prezydenckie, żeby Polska była Polską wybierzmy w głosowaniu człowieka wartościowego, który zadba o naród i społeczeństwo. 

środa, 15 kwietnia 2015

Udostępnij:
Autor wpisu Andrzej Adamski
  Andrzej Adamski
Dziennikarz, twórca portalu gostynin24.pl. Mieszka w Gostyninie.

Zobacz także: