Msza św. ze Wspólnotami Wojowników Maryi

O tym, że przez chrzest człowiek przechodzi przez „nową zasłonę”, którą jest Jezus, powiedział ks. biskup Szymon Stułkowski w parafii św. Józefa w Płocku (21 stycznia br.). Przewodniczył Mszy św. ze Wspólnotami Wojowników Maryi z diecezji płockiej i uczestniczył w ich wspólnym kolędowaniu.

Wojownicy Spotkanie Z Bp. Szymonem
plock.gosc.pl

Bp Szymon Stułkowski zaznaczył, że można jeszcze modlić się przy żłóbku Jezusa i kolędować, ale trwa już okres zwykły i kolejny dzień czytany jest List do Hebrajczyków: - Po co mały Jezus urodził się w Betlejem? Żeby stać się arcykapłanem. Jako arcykapłan przyszedł na ziemię, żeby wejść do świątyni samego Boga Ojca. W starotestamentalnej świątyni było to miejsce najświętsze. Za drugą zasłonę mógł wejść tylko ktoś wybrany. Wchodził tam, aby złożyć ofiarę przymierza w miejscu, gdzie były tablice dziesięciu przykazań – przypomniał biskup.  

Przypomniał też słowa Ewangelii o tym, że kiedy Jezus umierał na krzyżu, zasłona w świątyni rozdarła się, przestała już być potrzebna: - W tym kościele znajduje się obraz Jezusa Miłosiernego. Ten Jezus jest wpisany w krzyż. Pokazuje to, kto jest nową zasłoną - sam Chrystus stał się nową zasłoną po to, żebyśmy przez nią wchodzili - głosił hierarcha.

Kaznodzieja stwierdził, że uczestnicy Mszy św. weszli do świątyni przez te same drzwi. Tak samo weszli do rodziny dzieci Bożych, przechodząc w godzinie chrztu przez zasłonę, którą jest Jezus. Nie można zatrzymywać się tylko przed maleńkim Jezusem. On potem umarł ze względu na ludzi. 

Bp Stułkowski podziękował Wojownikom Maryi, że odkryli powołanie do bycia w tej wspólnocie, aby w niej kształtować wiarę. Zobowiązani są, by dawać świadectwo bycia dobrymi mężami i ojcami. Obecność we wspólnocie pomoże im dojrzewać w wierze, pogłębiać relację z Jezusem. Przypomniał również postać św. Agnieszki, patronki dnia, która poniosła śmierć męczeńską. Chciano ją zmusić do niewierności Chrystusowi, próbowano odebrać jej godność, ale to się nie udało.

W miejscu męczeńskiej śmierci Agnieszki znajduje się słynny plac rzymski. Obok stoi kościół, w którym jest czczona. Każdego roku 21 stycznia przyprowadza się do niego owieczki, wcześniej wychodowane przez trapistów z opactwa Tre Fontane. Owieczki zostają pobłogosławione, a potem oddane siostrom na Zatybrzu. Tam z owieczek ścina się wełnę, z tej wełny zaś wykonywane są paliusze.

Paliusze noszą metropolici. Paliusz jest symbolem owcy, którą pasterz niesie na swoich ramionach. W tym zwyczaju kryje się nawiązanie do imienia Agnieszki, po łacinie Agnes. Imię to prawdopodobnie wywodzi się od słowa agnus, czyli baranek. Wspomnieniu liturgicznemu św. Agnieszki towarzyszy błogosławienie baranków. Także Jezus tego dnia błogosławi ludziom, a oni jako ochrzczeni, też mają prawo do błogosławienia innych.

W parafii pw. św. Józefa w Płocku na Mszy św. i kolędowaniu spotkały się Wspólnoty Wojowników Maryi z terenu diecezji płockiej: Wojownicy Maryi Pułtusk - Męska Wspólnota Maryjna, Wojownicy Maryi Płock, Wojownicy Maryi Sierpc, Wojownicy Maryi Ciechanów, Wojownicy Maryi Płońsk.