Homilia na Niedzielę Miłosierdzia – Katedra Płocka – 7.04.2013

1. „Przestań się lękać! Jam jest Pierwszy i Ostatni, i Żyjący. Byłem umarły, a oto jestem żyjący na wieki wieków” (Ap 1,17-18)

Czcigodni bracia kapłani; drogie siostry zakonne; kochani czciciele Bożego Miłosierdzia licznie zgromadzeni w naszej Katedrze i łączący się z nami za pośrednictwem Katolickiego Radia Płock; a zwłaszcza wy chorzy, opuszczeni i podeszli w latach!
Te krzepiące słowa usłyszeliśmy w drugim czytaniu, zaczerpniętym z Księgi Apokalipsy. Wzywają nas one, byśmy skierowali wzrok ku Chrystusowi i poczuli się bezpieczni dzięki Jego obecności. Każdemu człowiekowi – niezależnie od jego położenia, choćby najbardziej skomplikowanego i dramatycznego – Zmartwychwstały powtarza: „przestań się lękać!”. Umarłem za ciebie na krzyżu, ale teraz „jestem żyjący na wieki wieków”. „Ja jestem Pierwszy i Ostatni, i Żyjący”.
„Pierwszy” – to znaczy źródło wszelkiego bytu i pierwocina nowego stworzenia. „Ostatni” – to znaczy zwieńczenie dziejów ludzkości. „Żyjący” – czyli niewyczerpane źródło Życia, które na zawsze pokonało śmierć. W Mesjaszu ukrzyżowanym i zmartwychwstałym rozpoznajemy wizerunek Jezusa Chrystusa – wizerunek Baranka złożonego w ofierze na Golgocie, który modli się o przebaczenie dla swoich oprawców, a skruszonym grzesznikom otwiera bramy niebios; dostrzegamy oblicze nieśmiertelnego Króla Wieków, który ma «klucze śmierci i Otchłani» (Ap 1, 18).
 
2. «Dziękujcie Panu, bo jest dobry, bo łaska Jego trwa na wieki» (Ps 118, 1 i 4).
I my również – Najmilsi - wznieśmy ten okrzyk, powtarzając słowa psalmisty, które śpiewaliśmy w psalmie responsoryjnym: „łaska Pana trwa na wieki!”
Aby zrozumieć w pełni prawdę tych słów, pozwólmy, żeby liturgia wprowadziła nas w samo serce zbawczego wydarzenia, które zespala śmierć i zmartwychwstanie Chrystusa z naszym życiem i z dziejami świata. Ten cud miłosierdzia radykalnie odmienił losy ludzkości. W tym cudzie objawia się w pełni miłość Ojca, który dla naszego odkupienia nie waha się złożyć w ofierze nawet swego jednorodzonego Syna.
W Chrystusie poniżonym i cierpiącym ludzie wierzący i niewierzący mogą podziwiać zdumiewające świadectwo solidarności, która jednoczy Go z naszą ludzką kondycją w sposób przekraczający wszelką wyobrażalną miarę. Nawet po zmartwychwstaniu Syna Bożego krzyż «mówi i nie przestaje mówić o Bogu-Ojcu, który jest bezwzględnie wierny swojej miłości do człowieka. ( ... ) Uwierzyć w taką miłość znaczy uwierzyć w miłosierdzie». Uwierzyć w taką miłość znaczy uwierzyć w miłosierdzie!! - słowa Błogosławionego Jana Pawła II z Encykliki Dives in misericordia (nr 7).
Umiłowani siostry i bracia! Chcemy dziękować Bogu za Jego niepojętą miłość, która jest silniejsza od śmierci i grzechu. Ta miłość objawia się i urzeczywistnia jako miłosierdzie w naszym codziennym życiu i przynagla każdego człowieka, aby i on z kolei czerpał miłość miłosierną od Ukrzyżowanego. Czyż bowiem programem życia każdego ochrzczonego i całego Kościoła nie jest właśnie miłowanie Boga i miłowanie bliźniego, a nawet „nieprzyjaciół”, za przykładem Jezusa?
 
3. Takie nasuwają się nam refleksje, gdy obchodzimy II Niedzielę Wielkanocną. Niedzielę, która od trzynastu lat, od roku Wielkiego Jubileuszu, nazywana jest w liturgii Kościoła z woli Błogosławionego Jana Pawła II także Niedzielą Miłosierdzia Bożego.
Cieszę się bardzo, że mogę dziś zjednoczyć się z wami wszystkimi - drodzy czciciele Miłosierdzia Bożego - zgromadzeni w Płocku, w Sanktuarium i na Tumskim Wzgórzu, aby uroczyście obchodzić ten szczególny dzień. Przeżywamy go razem ze Św. Siostrą Faustyną Kowalską – obecną na ołtarzu w swych relikwiach. Była ona świadkiem i apostołką miłosiernej miłości Boga. Wyniesienie w roku dwutysięcznym do chwały Nieba tej skromnej zakonnicy, córki naszej Ojczyzny, było i jest darem nie tylko dla Polski, ale dla całej ludzkości. Orędzie bowiem, którego była głosicielką, jest właściwą i przekonującą odpowiedzią, jakiej Bóg zechciał udzielić na pytania i oczekiwania ludzi naszej epoki, naznaczonej przez straszliwe tragedie. Pewnego dnia Jezus powiedział do Siostry Faustyny: «Nie znajdzie ludzkość uspokojenia, dopóki się nie zwróci z ufnością do miłosierdzia mojego» (Dzienniczek, 300).
Boże Miłosierdzie!! Oto – Siostry i Bracia – wielki paschalny dar, który Kościół otrzymuje od Chrystusa Zmartwychwstałego i ofiarowuje ludzkości trzeciego tysiąclecia.

4. Ewangelia odczytana przed chwilą pomaga nam pojąć w pełni sens i wartość tego daru.
Ewangelista Jan pozwala nam niejako przeżyć to samo wzruszenie, jakiego zaznali apostołowie spotykając Jezusa po zmartwychwstaniu. Skupiamy uwagę na tym geście Nauczyciela, który uczniom przejętym bojaźnią i zdumieniem powierza misję szafarzy Bożego Miłosierdzia. Oto, Jezus pokazuje im ślady męki na rękach i boku i mówi im: «Jak Ojciec Mnie posłał, tak i Ja was posyłam» (J 20, 21). Następnie «tchnął na nich i powiedział im: Weźmijcie Ducha Świętego! Którym odpuścicie grzechy, są im odpuszczone, a którym zatrzymacie, są im zatrzymane» (J 20, 22-23). Jezus powierza im dar „odpuszczania grzechów”, wypływający z Jego zranionych dłoni i stóp, a nade wszystko z przebitego boku. Fala miłosierdzia rozlewa się stamtąd na całą ludzkość.
Przeżyjmy – Najmilsi - tę chwilę w wielkim duchowym skupieniu!!. Także nam Chrystus ukazuje dzisiaj swoje chwalebne rany i swoje Serce, niewyczerpany zdrój światłości i prawdy, miłości i przebaczenia.
 
5. Serce Jezusa! Jego „Najświętsze Serce” dało ludziom wszystko: odkupienie, zbawienie, uświęcenie. Św. Faustyna Kowalska ujrzała, że z tego Serca przepełnionego dobrocią wychodzą dwie smugi światła, które rozjaśnia świat. «Te dwa promienie - jak wyjaśnił jej sam Jezus - oznaczają krew i wodę» (Dzienniczek, 299).
Krew wskazuje na ofiarę Golgoty i ta¬jemnicę Eucharystii; woda zaś - zgodnie z bogatą symboliką Ewangelisty Jana - przywodzi na myśl chrzest i dar Ducha Świętego (por. J 3, 5; 4, 14).
Poprzez tę tajemnicę zranionego Serca nieustannie rozlewa się także na ludzi naszej epoki odradzający strumień miłosiernej miłości Boga. Kto pragnie prawdziwego i trwałego szczęścia, tylko tutaj może znaleźć jego sekret.

6. «Jezu, ufam Tobie». Ta modlitwa, ceniona przez wielu czcicieli Miłosierdzia Bożego, trafnie wyraża postawę, z jaką my także pragniemy powierzyć się z ufnością Twoim dłoniom Panie, nasz jedyny Zbawicielu.
Ty żarliwie pragniesz, by Cię kochano, a kto wzbudza w sobie uczucia Twojego Serca, uczy się być budowniczym nowej cywilizacji miłości. Wystarczy prosty akt zawierzenia, aby przebić zasłonę mroku i smutku, zwątpienia i rozpaczy. Promienie Twego Boskiego miłosierdzia – Panie Jezu - przywracają nadzieję w szczególny sposób tym, którzy czują się przygnieceni ciężarem grzechu, którzy dźwigają krzyż ciężkiej choroby, bądź zmagają z nałogami.
Maryjo, Matko Miłosierdzia, spraw, aby zawsze żywa pozostała w nas ufność, jaką pokładamy w Twoim Synu, naszym Odkupicielu. Pomagaj nam także Ty - Święta Faustyno - którą dzisiaj wspominamy ze szczególna miłością. Wraz z Tobą - wpatrując się onieśmieleni w oblicze Boskiego Zbawiciela - pragniemy powtarzać: „Jezu ufam Tobie!”. Dzisiaj i na wieki. Amen.