"Spotkanie i Ofiarowanie" W święto 2 lutego obchodzimy dwa oddzielne od siebie misteria: spotkanie z Symeonem i Ofiarowanie w świątyni. te tematy są ze sobą ściśle związane. Starzec Symeon jest człowiekiem oczekiwania. Według relacji Łukasza ten człowiek „prawy i pobożny wyczekiwał pociechy Izraela”. Jemu też „Duch Święty objawił, że nie ujrzy śmierci, aż nie zobaczy Mesjasza Pańskiego”. Symeon jest podobny do świecy lub lampy olejnej, która oznacza obecność i czuwanie. Duch Święty podpowiedział mu, aby przyszedł do Świątyni w chwili, w której oczekiwany Mesjasz był do niej wnoszony. Starzec wziął Dziecię w objęcia i błogosławił Boga ponieważ ujrzał zapowiedziane „światło na oświecenie pogan” i zbawienie, które Bóg „przygotował wobec wszystkich narodów”. Bardziej i głębiej niż pasterze w noc Narodzenia i mędrcy oddający Jezusowi hołd, rozpoznał w Nim Zbawiciela świata.
Obecność szopki (żłóbka) w świątyniach, a niekiedy także w domach, zadziwienie i radość dzieci, wzruszające piękno narodzenia zilustrowane w obrazach powodują m.in. że dla większości chrześcijan Boże Narodzenie przede wszystkim sprowadza się do narodzin Dziecka, obecności Maryi i Józefa, pasterzy i owiec, wołu i osła, oraz ubóstwa stajenki. Wizualne elementy świętowania zdają się dominować nad liturgią i jej przekazem. Nawet kalendarz rzymski z 354 r. pod datą 25 grudnia zaznacza jedynie,: „Narodzenie Chrystusa w Betlejem Judzkim”.
Najważniejszym dniem uczczenia i rozważania tajemnicy krzyża Chrystusa Pana jest dla chrześcijan Wielki Piątek. Ale od wieków ich pobożność na Zachodzie i na Wschodzie w wieloraki sposób zaznaczała swój kult wobec drzewa, na którym Chrystus zgładził grzech i zwyciężył śmierć.
Opowieści Starego Testamentu o wodzie lokują się między upadkiem i ratunkiem, między śmiercią i życiem. I w każdym wypadku człowiek jest ratowany ze śmiertelnego niebezpieczeństwa. Życie jest bowiem silniejsze od śmierci.
7. „Ale nas zbaw ode złego”
Bóg, który jest naszym Ojcem, jest jednocześnie Bogiem Zbawicielem, który dzieci swoje uwalnia od zła. Z zaufaniem w wyzwalającą moc Boga, woła psalmista: „Jak długo jeszcze będziesz zwlekał, Panie?/ Powróć, o Panie, ocal moją duszę/ wybaw mnie przez Twe miłosierdzie” (Ps 6,5; zob. też Ps 7,2; Ps 140,2). Jest to wołanie o wyzwolenie od zła, np. od przemocy, choroby, cierpienia, niesprawedliwości.
6. „I nie wódź nas na pokuszenie”
Oto jedyna z próśb Modlitwy Pańskiej, która ma brzmienie negatywne. Jest prośbą specyficzną, wymagająca zatem głębokiego zrozumienia: przede wszystkim należy odrzucić myśl, że Bóg może być sprawcą pokusy. On nie kusi nigdy i nikogo.
4. „Chleba naszego powszedniego daj nam dzisiaj”
W centrum „Ojcze nasz” znajduje się prośba o chleb, kierowana z ufnością do Ojca. Po prośbach o wielkim znaczeniu, pojawia się bardzo proste błaganie o codzienny chleb. Wypływa ono z naszej ludzkiej natury mającej zapotrzebowanie na pokarm potrzebny do życia. Można być zdumionym pokorą, jaka ją cechuje. Ta prośba oświetla wszystkie inne.
2. „Przyjdź królestwo Twoje” Druga prośba zajmuje centralne miejsce między trzema pierwszymi, które odnoszą się do Boga. To podkreśla jej znaczenie. W nauczaniu Jezusa zwiastowanie królestwa Bożego zajmowało fundamentalne miejsce. Królestwo Boże objawiło się w samym Jezusie, ponieważ był On jedynym człowiekiem, w którym Bóg królował całkowicie. To zatem, o co prosimy, to to, aby Królestwo Boże obecne i ukazane przez Jezusa, rozprzestrzeniło się w pełni.
Wprowadzenie Modlitwa „Ojcze nasz” jest sama w sobie wyznaniem wiary, dziękczynieniem, modlitwą uwielbienia, aktem posłuszeństwa wobec Boga, wyrazem dziecięcego zaufania, modlitwą błagalną, zaangażowanym naśladowaniem Chrystusa oraz współpracą z Nim w dziele, które Ojciec Mu zlecił. Ta modlitwa znajduje się w centrum relacji między Bogiem i ludzkością, dla odnowienia której Chrystus przyszedł na świat.
- ← Poprzednia
- 4
- 5
- 6
- 7 (Aktualna)
- 8
- 9
- 10
- Następna →