Ks. biskup Szymon Stułkowski w święto Miłosierdzia Bożego: dawajmy w życiu świadectwo, że widzieliśmy Pana

- Żyjmy tak, aby dawać świadectwo, że widzieliśmy Pana, że dotykaliśmy Jego ran. Niech dzięki nam świat staje się bardziej ludzki i bardziej Boży – powiedział ks. biskup Szymon Stułkowski podczas uroczystej Eucharystii w Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Płocku, miejscu, z którego pochodzi kult Miłosierdzia Bożego. To w płockim klasztorze Zgromadzenia Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia św. s. Faustyna Kowalska 22 lutego 1931 roku po raz pierwszy ujrzała Jezusa Miłosiernego w obrazie „Jezu ufam Tobie”.

Niedziela Miłosierdzia 2023
plock.gosc.pl

Uczestników głównej Eucharystii w Sanktuarium Bożego Miłosierdzie powitał ks. dr Tomasz Brzeziński, rektor tego miejsca. Przypomniał, że w sobotę od godziny 21.00 do 1.00 w nocy trwało czuwanie przed świętem Bożego Miłosierdzia. Wiele osób skorzystało ze spowiedzi: - Czujemy jak Jezus dotyka naszych serc, jak je kruszy. Ta Eucharystia jest dziękczynna - za dar miłosierdzia i łaski otrzymywane za wstawiennictwem św. Faustyny i św. Jana Pawła II – zaznaczył rektor.

W czasie liturgii słowa drugie czytanie zostało odczytane w dwóch językach: po ukraińsku przeczytała je Ukrainka, która wraz z innymi kobietami i dziećmi mieszka obecnie w domu Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia w Białej koło Płocka.

Bp Szymon Stułkowski w homilii postarał się odpowiedzieć na pytanie, dlaczego trzeba uczestniczyć w Eucharystii w każdą niedzielę. Zaznaczył, że Ewangelia czytana podczas ostatniej i obecnej niedzieli pokazuje spotkania Jezusa z apostołami, uczniami. W dzień zmartwychwstania Jezusa, gdy apostołowie ze strachu są zamknięci w Wieczerniku. Jezus nie robi im wyrzutów, mówi „Pokój wam” i daje władzę przekazywania tego, co wysłużył na krzyżu: Miłosierdzia Bożego, odpuszczenia grzechów mocą Ducha Świętego. Apostołowie zostają upoważnieni, aby „zrywać owoc z drzewa krzyża, drzewa zbawienia i przekazywać go grzesznikom”.

Gdy Jezus przychodzi tydzień później na życzenie Tomasza, znowu nic nie wypomina, pozwala włożyć Tomaszowi palec w Jego rany. On postanowił spotykać ze swoimi uczniami w dzień zmartwychwstania czyli w każdą niedzielę. Uczniowie mówią do Tomasza, że widzieli Pana, ale Tomasz musi sam Jezusa zobaczy.

- To zadanie i zaproszenie skierowane do każdego z nas: mamy być tymi, którzy idą w świat mówiąc: „Widzieliśmy Pana”. Chodzi o styl naszego życia, o to, żeby ludzie patrząc na nas mogli powiedzieć „on spotkała Jezusa”. Aby to się udało, musimy być tak nachalni jak Tomasz, musimy chcieć dotknąć ran Jezusa. On zostawił nam taką możliwość w sakramentach, na przykład w sakramencie pokuty wkładamy nasze palce w miejsce gwoździ i przebity bok Jezusa. To tam rodzą się sakramenty Kościoła – zaakcentował hierarcha.

Bp Stułkowski powiedział też, że święto Miłosierdzia Bożego jest okazją do rachunku sumienia, czy nam się to udaje. To dobrze, że tak wiele osób przyjęło gości z Ukrainy, to piękne świadectwo „widzenia Pana”, jednak trzeba zwrócić uwagę na to, co dzieje się obecnie w Płocku. Ze statystyk z ostatnich lat wynika duży wzrost prób samobójczych i samobójstw: w 2020 roku było 112 prób samobójczych, w tym 8 skoków z mostu w Płocku, a w 2022 roku - 141 takich prób. Natomiast w pierwszym kwartale obecnego roku - było już 37 prób samobójczych.

Biskup zaznaczył, że wynika to często z różnych sytuacji, chorób, kryzysów, depresji, jednak „bądźmy czujni w naszym świadectwie, że widzieliśmy Pana”. Trzeba zwracać uwagę na to, co się dzieje, nie ulegać obojętności, pamiętać o specjalistycznej pomocy. W 2016 roku diecezja wydała poradnik, jak pomóc osobom, które noszą się z zamiarem samobójstwa.

- Wszyscy zróbmy rachunek sumienia, bo skoro ktoś żyje wśród nas, w parafii, we wspólnotach, i nie szuka naszej pomocy, to może my nie dajemy mu poczucia, że mu pomożemy. Za to powinniśmy Boga w święto Miłosierdzia Bożego przeprosić. Zwróćmy uwagę na ludzi w potrzebie, w desperacji, módlmy się za nich, za ich rodziny i bliskich. Żyjmy tak, aby dawać świadectwo, że widzieliśmy Pana, że dotykaliśmy Jego ran. Niech dzięki nam świat staje się bardziej ludzki i bardziej Boży - zaapelował Pasterz Kościoła płockiego.

Biskup płocki uznał, że pomoże w tym zewnętrzny znak, obrzęd namaszczenia. On przypomni pierwsze dotknięcie Jezusa w czasie chrztu św. Zaznaczył, że jest to olej zapachowy, nardowy, z ziół z Ziemi Świętej: - Prośmy o to, abyśmy pachnieli Panem Bogiem, abyśmy mogli powiedzieć, spotkaliśmy Pana, że widzieliśmy Pana. Zapach poznania Zbawiciela mamy roznosić w świecie, w którym żyjemy – konkludował biskup.

Na zakończenie Eucharystii s. Diana Kuczek ISMM, przełożona domu Zgromadzenia Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia w Płocku podziękowała wspólnotom, zaangażowanym w organizację święta Bożego Miłosierdzia. W tym gronie byli m.in. Wspólnota „Faustinum”, Wojownicy Maryi, Zakon Rycerzy św. Jana Pawła II, harcerki ZHR z całej Polski i wszyscy, którzy „należą do Jezusa Miłosiernego”.

Obchody święta Miłosierdzia Bożego w Sanktuarium Bożego Miłosierdzia poprzedziło nocne czuwanie - Noc Walki o Błogosławieństwo dla Polski, z udziałem Wojowników Maryi. W programie był Apel Jasnogórski, różaniec, adoracja Najświętszego Sakramentu, Koronka do Bożego Miłosierdzia i Eucharystia o północy, sprawowana przez bp. Szymona Stułkowskiego.

***
Płock, to jedno z miast, poza Krakowem i Wilnem, związanych ze św. siostrą Faustyną Kowalską (1905-1938), jej objawieniami Jezusa Miłosiernego oraz kultem Bożego Miłosierdzia. „W myślach przemierzam ten świetlisty szlak, na którym św. Faustyna Kowalska przygotowywała się do przyjęcia orędzia o miłosierdziu - szlak od Łodzi i Warszawy, poprzez Płock, Wilno po Kraków” - te słowa wypowiedział papież Jan Paweł II 30 kwietnia 2000 roku w Rzymie, podczas kanonizacji s. Faustyny.

W latach 1930-1932 roku s. Faustyna pracowała w Płocku w przyklasztornej piekarni, kuchni i sklepie. Była zakonnicą tzw. drugiego chóru. Dnia 22 lutego 1931 roku, w pierwszą niedzielę Wielkiego Postu, 26-letnia Faustyna miała pierwsze objawienie Jezusa Miłosiernego.

Wydarzenie to opisała w swym „Dzienniczku” (powstawał w latach 1934-1938): „Wieczorem, kiedy byłam w celi, ujrzałam Pana Jezusa ubranego w szacie białej. Jedna ręka wzniesiona do błogosławieństwa, a druga dotykała szaty na piersiach. Z uchylenia szaty na piersiach wychodziły dwa wielkie promienie: jeden czerwony, a drugi blady /.../. Po chwili powiedział mi Jezus: wymaluj obraz według rysunku, który widzisz z podpisem: +Jezu, ufam Tobie+. Pragnę, aby ten obraz czczono najpierw w kaplicy waszej i na całym świecie”. W tym roku mija 92. rocznica tego wydarzenia.