W Płocku odbył się Dzień Wspólnoty Diakonii Diecezjalnych filii warszawskiej Oazy

W Płocku 4 listopada br. odbył się Dzień Wspólnoty Diakonii Diecezjalnych filii warszawskiej Ruchu Światło-Życie. Mszy św. w kaplicy ośrodka „Studnia” z udziałem odpowiedzialnych za diakonie przewodniczył ks. biskup Szymon Stułkowski: - Od Boga wyszliśmy i Bogu mamy się oddać: służąc ludziom, realizując dary, charyzmaty i talenty, które od Niego otrzymaliśmy – powiedział biskup płocki.

Diakonie
foto: facebook Ruchu Światło-Życie Diecezji Płockiej

Bp Szymon Stułkowski przewodniczył Mszy św. w kaplicy Młodzieżowego Centrum Edukacyjno-Wychowawczego „Studnia” w Płocku, z udziałem przedstawicieli dziewięciu diecezji, tworzących filię warszawską Ruchu Światło-Życie.

W homilii przypomniał słowa ks. Franciszka Blachnickiego, że „każde zaangażowanie w Kościół to służba” - stąd wzięło się określenie „diakonie”. Dodał, że kto nie rozumie, że kariera w Kościele „jest w dół, w służbie”, ten niewiele zrozumiał z tego, czego chciał Pan Jezus.

Kaznodzieja przypomniał patrona dnia św. Karola Boromeusza, który mógł tego nie zrozumieć, bo szybko zrobił karierę w Watykanie. Dobrze pojął ją jednak jako służbę: dzielił się z biednymi swoim uposażeniem, troszczył o potrzebujących, nie wynosił się nad innych ludzi.

Bp Stułkowski przekazał do medytacji obrazek z fragmentem ołtarza ze Sieny, z XIII-XIV wieku, autorstwa malarza Duccio. Na poliptyku u dołu artysta przedstawił Wieczernik i Ostatnią Wieczerzę, a na górze – scenę obmywania stóp Piotra przez Jezusa. Piotr może siedzieć dlatego, że Jezus trzyma jego stopę. Stabilność i równowaga Piotra zależy od ręki Jezusa.

- To obraz Eucharystii: Ona jest ofiarą i ucztą, ale też uczy służby, diakonii. Tylko wtedy jest przeżywana owocnie, gdy wychodzimy z Niej, by służyć innym, by spalać się dla innych. Na Eucharystii uczymy się „kariery” w Kościele – jest przecież pokusa robienia kariery z noskiem do góry. Jednak kariera w Kościele ma kierunek w dół; chodzi o to, aby stać się darem dla innych – głosił duchowny.

Dodał też, że człowiek od Boga wyszedł i Bogu ma się oddać: służąc ludziom, realizując dary, charyzmaty i talenty, które od Boga otrzymał.

W spotkaniu w Płocku wzięli udział odpowiedzialni za Diakonie Diecezjalne z 9 diecezji, należących do filii warszawskiej Ruchu Światło-Życie: płockiej, warszawskiej, warszawsko-praskiej, łódzkiej, łowickiej, łomżyńskiej, drohiczyńskiej, białostockiej i ełckiej - około 130 osób. Osobom świeckim towarzyszyło 10 księży.

W programie była jutrznia, zawiązanie wspólnoty, konferencja – o. Bartłomiej Parys opowiedział o elementach żywego Kościoła według ks. Franciszka Blachnickiego, grupki dzielenia, czas na prywatną modlitwę, Namiot spotkania, spotkania diakonii specjalistycznych, nieszpory. Podobne spotkania odbywają się dwa razy do roku, w różnych diecezjach.

- Był to czas skupienia i duchowej formacji, ale też dzielenie się sobą, wymiana doświadczeń, wzajemne ubogacanie Kościołów lokalnych. Dzieliliśmy się też wzajemnie dobrymi pomysłami. W Oazie ważne jest bowiem współdziałanie, inspirowanie się tym, co robią inni, nie zatrzymywanie się na schematach – powiedział po spotkaniu ks. Piotr Gadomski, moderator diecezjalny Oazy w diecezji płockiej.

W diecezji płockiej do Ruchu Światło-Życie należy 350 młodych osób, natomiast do Domowego Kościoła - 662 osoby. W ramach oazy diecezjalnej działają diakonie: modlitwy, misyjna, życia, oaz rekolekcyjnych, formacji, muzyczna, liturgiczna, jedności, komunikowania społecznego. W planach jest utworzenie diakonii miłosierdzia (pomocowej, charytatywnej).