Homilia – Msza św. w intencji Papieża Franciszka - Katedra 29 VI 2021 r.

[czytania z Uroczystości św. Piotra i Pawła, tom VI]

Czcigodni Księża; Drogie Siostry Zakonne; Kochani uczestnicy tej świątecznej Eucharystii!

Przed rokiem, 29 czerwca 2020 roku, papież Franciszek wygłosił homilię w Uroczystość św. Apostołów Piotra i Pawła. Mówił wówczas:

Jedność. Świętujemy razem dwie bardzo różne postaci: Piotr był rybakiem, który spędzał dni z wiosłami i sieciami, Paweł – wykształconym faryzeuszem, nauczającym w synagogach. Kiedy wyruszyli na misję, Piotr zwrócił się do Żydów, Paweł do pogan. A kiedy ich drogi się skrzyżowały, dyskutowali w sposób ożywiony (…). Krótko mówiąc, były to osoby całkowicie różne, ale czuli się jak bracia, jak w zjednoczonej rodzinie, gdzie często dyskutujemy, ale zawsze się kochamy. Ale łącząca ich zażyłość nie pochodziła ze skłonności naturalnych, lecz od Pana. On nie nakazywał nam, byśmy się sobie podobali, lecz byśmy miłowali się. To On nas jednoczy, nie czyniąc nas jednolitymi, jednoczy nas pomimo istniejących różnic .

Siostry i Bracia w Chrystusie! Stoję dzisiaj przy ołtarzu tej prastarej Płockiej Bazyliki Katedralnej, aby modlić się z wami w intencji następcy św. Piotra – papieża Franciszka. W jego intencji ofiaruję tę Eucharystię, prosząc o błogosławieństwo, zdrowie, potrzebne siły, a nade wszystko o moc Ducha Świętego, który prowadzi Kościół przez wieki drogami zbawienia.

Tej modlitwy sług Kościoła: nie tylko biskupów, kapłanów czy osób życia konsekrowanego, ale wszystkich wiernych, bez wątpienia Papież potrzebuje. Po raz kolejny prosił o nią Franciszek w minioną niedzielę, na zakończenie spotkania z wiernymi na Placu św. Piotra. Dobrze wiemy, jak bardzo Papież narażony jest na ataki świata, z jak wielką krytyką przychodzi mu się zmierzyć, jak wielkie problemy musi rozwiązywać.

Niejednokrotnie przecież próbuje się dzisiaj przedstawiać Ojca Świętego Franciszka jak tego, który podejmuje niezrozumiałe decyzje, odwraca się od wielowiekowej tradycji, wypowiada kontrowersyjne tezy.

A przecież to On jest widzialną Głową Kościoła!To Jego wskazał zebranym na konklawe kardynałom Duch Święty! To On jest następcą św. Piotra Apostoła, który usłyszał od Jezusa Chrystusa słowa: Ty jesteś Piotr, czyli Opoka, i na tej opoce zbuduję Kościół mój, a bramy piekielne go nie przemogą. I tobie dam klucze królestwa niebieskiego: cokolwiek zwiążesz na ziemi, będzie związane w niebie, a co rozwiążesz na ziemi, będzie rozwiązane w niebie .

Umiłowani! Ci wszyscy, którzy próbują przeciwstawiać sobie Papieża i Biskupów, Kościół Rzymski Kościołowi Polskiemu, tak naprawdę dążą do rozbijania jedności Mistycznego Ciała Chrystusa.

A przecież jedność jest fundamentemnaszego wędrowania ku zbawieniu! Jedność, która nie polega zawsze na tym, że każdy każdemu musi się podobać i wszyscy muszą mieć jednakowe poglądy– jak mówił ojciec Święty Franciszek. Ta jedność powinna wzorować się na jedności Patronów dzisiejszego dnia: Apostołów Piotra i Pawła, którzy czuli się jak bracia, jak w zjednoczonej rodzinie, gdzie często dyskutujemy, ale zawsze się kochamy.

Prawdziwa jedność… Wzajemna pomoc i wsparcie… Wymiana zdań i poglądów… Czasem zażarte dyskusje… Ale zawsze w duchu szacunku i autentycznej chrześcijańskiej miłości… Tego właśnie uczą nas patronowie dzisiejszego dnia: Piotr i Paweł, choć tak bardzo różnili się między sobą, to służyli temu samemu Panu – Jezusowi Chrystusowi. I nigdy o tym nie zapominali!

Moi Drodzy!Jako chrześcijanie także jesteśmy sługami Chrystusa. To On jest naszym jedynym Panem i Zbawicielem. Czasem różnimy się między sobą nie tylko wyglądem czy psychiką, ale także sposobem przeżywania naszej wiary – naszej relacji z Bogiem. Nie powinno to jednak nigdy burzyć ducha jedności, do której zostaliśmy wezwani przez samego Jezusa, który – jak pamiętamy – modlił się, aby Jego uczniowie „ zawsze stanowili jedno”.

Pomimo różnic między nami, zawsze winniśmy wspierać się wzajemnie w budowaniu Bożego Królestwa. Będzie to możliwe nie dzięki krytyce, atakom za takie czy inne poglądy, ale dzięki modlitwie ofiarowanej za siebie nawzajem. Tej modlitwy potrzebuje nie tylko Papież Franciszek – potrzebuje jej każdy biskup, każdy kapłan, każdy, kto zastanawia się nad wyborem kapłańskiej drogi.

Niech zatem wzajemna modlitwa umacnia naszą jedność i pomaga wspólnie, razem iść na spotkanie z naszym Zbawicielem. A przykład i wstawiennictwo św. Apostołów Piotra i Pawła niech dodają nam sił do trwania w jedności z Papieżem Franciszkiem, całym Kościołem i wszystkimi braćmi i siostrami w wierze. Amen.