Homilia powitanie Krzyża ŚDM – Płock 5 września 2015 r.

[czytania z XXIII niedzieli zwykłej – rok B]

„Jezus spojrzawszy w niebo, westchnął i rzekł do niego: Effatha, to znaczy: Otwórz się”.

1. Czcigodni Księża, Kochana Młodzieży, Drodzy uczestnicy tej niezwykłej Eucharystii o północy!

Chrystus Pan kieruje do nas wszystkich – tu i teraz – podobne słowo jak do owego głuchoniemego znad Jeziora Galilejskiego. „Effatha (jęz. aramejski) – otwórz się!”. Otwórz się na krzyż, na mój krzyż. Otwórz się na krzyż, który św. Jan Paweł II przekazał młodym w 1984 roku. Odbył on pielgrzymkę po wszystkich kontynentach, dziś zaś przybywa na mazowiecką ziemię, do naszej płockiej diecezji świętującej dziewięćset czterdzieści lat istnienia. Z Płocka Krzyż ten wyruszy w drogę do różnych miejscowości i środowisk Mazowsza i Ziemi Dobrzyńskiej. 

W mojej ostatniej książce napisałem: „Stat crux dum volvitur orbis – Krzyż trwa, choć świat się zmienia. (…) Mimo, że płyną wieki, zmieniają się czasy, Krzyż trwa. Tyle systemów przeminęło, tylu wielkich ludzi zostało zapomnianych, tyle światopoglądów i idei upadło. (…) Ale postawiony przed dziesięcioma wiekami na Wzgórzu Tumskim Krzyż stał, i dzięki Bogu, wciąż tu stoi …”.

2. Tej wrześniowej nocy na płockim Wzgórzu Miłosierdzia, nad brzegami Wisły stanął jeszcze jeden krzyż – Krzyż Światowych Dni Młodzieży, a wraz z nim Ikona Matki Bożej. Matka jest bowiem zawsze blisko Syna, który mówi do nas - do mnie i do ciebie – „Otwórz się!”. Otwórz twoje serce, twego ducha na mój Krzyż. Radujemy się zatem – Kochani – przybyciem Krzyża, waszego Krzyża. Krzyż trzeba przyjąć przede wszystkim sercem, aby potem nieść go w życiu. Spotykamy się na tym placu, między kościołem Miłosierdzia Bożego a „Studnią” - Centrum Duszpasterstwa Młodzieży naszej diecezji, by to sobie na nowo uświadomić.

Otwórz się zatem – Siostro i Bracie – tu i teraz na Krzyż, stojący w centrum naszego Zgromadzenia. Otwórz serce, otwórz oczy na Krzyż. Otwórz uszy na naukę płynącą z Krzyża. Co mówi zatem do nas Krzyż??  

3. - Nikt mnie dobrowolnie nie przyjął. Wszyscy mnie przeklinali. Tylko ON, Jezus z Nazaretu mnie umiłował – mówi mi Krzyż.

Miłość Jezusa do Ojca przeniknęła mnie.

Miłość Jezusa do człowieka, do ciebie, przeszyła mnie na wskroś. Gdy naśmiewano się z Niego - naśmiewano się ze mnie.

Gdy złorzeczono Jemu - złorzeczono mnie.

Gdy nienawidzono Jezusa - nienawidzono krzyża.

Gdy profanowano krzyż - profanowano Jezusa.

Gdy wyrzucano krzyż - wyrzucano Jezusa.

- Miłość do Jezusa stała się miłością do krzyża.

Nienawiść do Jezusa stała się nienawiścią do krzyża.

Cześć dla krzyża stała się czcią dla Jezusa.

- Tajemnica krzyża jest tajemnicą Jezusa. Krzyż żyje życiem Jezusa, oddycha miłością Jezusa, rodzi nadzieję, tak jak Jezus zatrzymujący się przy głuchoniemym nad Jeziorem Galilejskim. Oto nauka płynąca z krzyża. Effatha! Otwórz się więc na krzyż i bądź jego świadkiem!

4. Zapytasz - dlaczego mam być świadkiem krzyża? Bo na krzyżu cały czas dokonuje się zba­wienie świata. Jezus umiera. Męka trwa, i trwać będzie aż do skończenia świata (Blais Pascal). Syria, Irak, Nigeria, Wschodnia Ukraina … Krew spływa po krzyżu i obmywa ludzkie serca, które znajdą się przy krzyżu. Krzyż nie jest przeszłością, jak i zbawienie nie jest przeszłością. Sztandar krzy­ża stoi nie tylko w miastach i wioskach, gdzie przyjęto Chrystusowe zbawienie. Sztandar krzyża jest także w sercach ludzi, którzy w nim od­naleźli sens, miłosierdzie i zbawienie. Zarówno krzyż stojący przy drodze, jak ten tkwiący głęboko w sercu, budzi uczucia zarówno nienawiści, jak i miłości.

Otwórz się i bądź świadkiem krzyża i zbawienia!

Dlaczego mam być świadkiem krzyża? Gdyż jest on znakiem Bożego miłosierdzia i Bożej miłości. Ideałem Jezusa nie jest cierpienie. Ideałem Jezusa nie był krzyż, ale miłość do mnie. Z miłości zbawił świat, ciebie i mnie na drzewie krzyża.

5. Otwórzcie się zatem – Siostry i Bracia – i bądźcie świadkami krzyża i Bożego miłosierdzia. Dotknijcie dziś Krzyża, to znaczy „dotknijcie Miłosierdzia”.

Czy pamiętacie dzień swego bierzmowania? Przynieśliście wtedy do kościoła krzyże i śpiewaliście: „Nie zdejmę krzyża z mego serca, choćby mi umrzeć trzeba”. Potem biskup poświęcił wasze krzyże i kreślił znak krzyża olejem krzyżma na waszych czołach. Co stało się z tym krzyżem? Z tym zawieszonym na szyi i tym na czole?   

Niech krzyż będzie twoim przewodnikiem. Z nim łatwiej przetrwać burze. Niech krzyż będzie nadal dla ciebie wsparciem, drogowskazem i obroną przed złem i przewrotnością szatana i ludzi.

Bądźcie świadkami krzyża.

Świadek krzyża wyznaje wiarę.

Świadek krzyża broni wiary.

Świadek krzyża żyje według wiary. Amen.