Homilia święcenia prezbiteratu – Katedra 3 czerwca 2017 r.

[czytania z soboty 7 tygodnia wielkanocnego]

Ekscelencjo, Drogi Księże Biskupie Mirosławie!

Magnificencjo, Księże Rektorze wraz z Księżmi Moderatorami i Profesorami naszego Płockiego Seminarium

Drodzy Prezbiterzy i Klerycy, Kochane Siostry Zakonne,

Szanowni Goście,

Drodzy Radiosłuchacze!

I wy umiłowani Diakoni, którzy dzisiaj dotarliście do tego upragnionego celu swej seminaryjnej drogi, jakim jest udział w Chrystusowym kapłaństwie!

Zaledwie kilkanaście dni temu, w Niedzielę Dobrego Pasterza, gdy obchodziliśmy Światowy Dzień Modlitw o Powołania Kapłańskie i Zakonne, Papież Franciszek udzielił święceń kapłańskich dziesięciu seminarzystom. Zwrócił się wówczas do nich w następujących słowach: „Proszę, nie bądźcie panami, państwowymi urzędnikami, tyko pasterzami ludu Bożego”.

Bądźcie pasterzami Bożego ludu… Jakże wymowne jest to krótkie i proste zdanie! Zdanie, które przypomina o tym, co stanowi istotę kapłańskiego posługiwania w dzisiejszym świecie. Bądźcie pasterzami… Bądźcie tymi, którzy, tak jak św. Piotr Apostoł, usłyszeli słowa Jezusa: „Ty pójdź za Mną”, a potem zostawili wszystko i naśladując swego Mistrza wyruszyli przez życie głosząc Dobrą Nowinę i prowadząc ludzi do Boga. Bądźcie pasterzami…

Drodzy Diakoni! Zapewne, pomimo wielu lat seminaryjnej formacji:

- niezliczonej ilości godzin spędzonych w kaplicy, na modlitwie przed Najświętszym Sakramentem,

- licznych spotkań i rozmów ze spowiednikami i ojcami duchownymi;

- wielu ciekawych wykładów z filozofii i teologii;

- tysięcy przeczytanych stron teologicznych opracowań…

    Pomimo całej, tak bardzo rozległej wiedzy, jaką zdobyliście, zapewne stawiacie sobie pytanie:

- Co zrobić, aby być prawdziwym pasterzem dla ludzi, do których pośle was Kościół?

- W jaki sposób realizować to zaszczytne zadanie, do którego wezwał was sam Jezus?

- Jak dzielić się Bogiem ze współczesnym człowiekiem?

To trudne, ale niezmiernie ważne pytania. Pytania, na które Kościół szukał i wciąż szuka odpowiedzi.

W pewnym wymiarze możemy te odpowiedzi znaleźć w dokumentach 43 Synodu Płockiego, gdzie miedzy innymi możemy przeczytać takie oto słowa: „Istotą duchowości i posługi kapłańskiej jest miłość pasterska. Polega ona na czynieniu daru z siebie dla Kościoła na obraz daru Chrystusa i w zjednoczeniu z Nim. Celem życia kapłańskiego jest zatem upodobnienie się do Jezusa w miłości pasterskiej, która winna stać się formą życia każdego księdza (por. DPŻK 54). To ona określa, nadaje kształt i ożywia sposób myślenia i działania kapłana oraz jego relacje z innymi (por. PDV 23). Winna przenikać każdą chwilę życia kapłańskiego i każde działanie, począwszy od pracy duszpasterskiej aż po zasłużony odpoczynek. Nie istnieje w życiu kapłańskim okres życia, który byłby wolny od amor pastoralis.”

Umiłowani Synowie! Bądźcie pasterzami Bożego ludu… - wołał papież Franciszek. Ja - w kontekście tych synodalnych rozważań - ośmielam się dodać: Bądźcie Pasterzami, których serce, umysł i ciało przenika autentyczna miłość pasterska! Niech ożywia was miłość, która pozwoli wam zjednoczyć się z Chrystusem i uczynić z siebie dar dla Kościoła na wzór Jego daru!

    Tylko prawdziwa miłość – miłość do Jezusa i miłość do ludzi, którym będziecie służyć, sprawi, że wasze serca będą płonąć niezależnie od tego, co przyniesie - tak bardzo trudna czasem - kapłańska codzienność.

Wzorem dla nas wszystkich:

- dla was, drodzy diakoni,

- dla wszystkich obecnych w tej płockiej bazylice kapłanów,

- ale także dla mnie - waszego Biskupa,

może i powinien być Paweł Apostoł: ten, który – jak słyszeliśmy w pierwszym czytaniu – pomimo dramatycznej sytuacji, w jakiej się znalazł: uwięzienia i niepewności jutra, ani na chwilę nie zaprzestał głoszenia Ewangelii Chrystusowej. Przebywając w areszcie domowym w Rzymie, pilnowany przez żołnierza, Paweł: „Przez całe dwa lata (…) przyjmował wszystkich, którzy do niego przychodzili, głosząc królestwo Boże i nauczając o Panu Jezusie Chrystusie”.

Nawet uwięziony, kierując się pasterską miłością, Apostoł Narodów robił wszystko, aby prowadzić ludzi do spotkania z Jezusem. Nie przestał być pasterzem...

Wy także Kochani, Bądźcie pasterzami Bożego ludu… Bądźcie odważnymi pasterzami, których kapłańskie życie ożywia i przenika autentyczna miłość pasterska!

- Takich bowiem pasterzy pragnie Jezusowe Serce.

- Takich pasterzy szuka współczesny człowiek.

- Takich pasterzy potrzebuje nasz Kościół.

- Takich wreszcie Pasterzy, ja - Biskup Płocki - pragnę posyłać do mazowieckich i dobrzyńskich miast i wiosek, aby ogarnęli pasterską miłością żyjący tam lud. Nie panów! Nie urzędników! Ale pasterzy...

Siostry i Bracia! Drodzy rodzice, dziadkowie, krewni i przyjaciele tych młodych mężczyzn, którzy za chwilę przyjmą sakrament świeceń kapłańskich!

Dziękując wam za dar wychowania i świadectwo wiary waszych synów, wnuków, braci, przyjaciół, ośmielam się prosić: nie zapominajcie o nich! Wkraczają bowiem na piękną ale trudną drogę Chrystusowego kapłaństwa. Aby spełniać się jako prawdziwi pasterze, będą potrzebowali waszego wsparcia - waszej pamięci i modlitwy.

Pamiętając, że wchodzą na drogę kapłaństwa w wyjątkowym roku - stulecia objawień Matki Bożej Fatimskiej, powierzajcie ich opiece Matki Najświętszej. Niech modlitwa różańcowa, do której wzywała i wciąż wzywa Maryja, stanie sie waszym sposobem obecności i bliskości przy tych młodych, już za chwilę - kapłanach. Niech stanie się waszym darem dla nich, wyrazem waszej miłości.

A Maryja, Matka kapłańskich powołań, niech pomaga im stawać się pasterzami na wzór Jezusa Chrystusa - Najlepszego Pasterza. Amen.