Kard. Német w Płocku: Bóg, który umiłował nas do końca, jest fundamentem nadziei

W sobotę, 7 czerwca, uroczystą Mszą św. z udziałem kilku tysięcy wiernych diecezja płocka uczciła 950-lecie swojego istnienia. Centralnym punktem obchodów była Eucharystia sprawowana przez legata papieskiego kard. Ladislava Németa w Orlen Arenie w Płocku. W swojej homilii hierarcha podkreślił, że w centrum jubileuszu stoi nie tylko historia i tradycja, ale przede wszystkim Bóg – „nie jakikolwiek bóg, ale ten Bóg, który ma ludzkie oblicze i umiłował nas aż do końca”.

Orlenarena3

W homilii kard. Nemet przypomniał początki diecezji, sięgające 1075 roku i czasów papieża Grzegorza VII, który „dla odbudowy Ciała Chrystusowego” wysłał do Polski swoich legatów. To właśnie w wyniku ich misji powstało biskupstwo w Płocku, obok innych ważnych struktur Kościoła w Polsce.

Kardynał podkreślił, że historia diecezji płockiej to nie tylko kamienne mury katedry czy historyczne daty, ale przede wszystkim świadectwa ludzi wiary – świętych i błogosławionych, którzy stali się znakami Bożego działania. Szczególne miejsce w jego słowach zajęli św. Stanisław Kostka, bł. abp Antoni Julian Nowowiejski i bł. bp Leon Wetmański – pasterze, którzy „dopełnili swej drogi miłosierdzia męczeństwem”.

W homilii nie zabrakło odniesień do objawień św. Faustyny Kowalskiej. To właśnie w Płocku, 22 lutego 1931 roku, otrzymała ona wizję Jezusa Miłosiernego z poleceniem: „Namaluj obraz według rysunku, który widzisz”. Jak zaznaczył kard. Nemet, był to „prorocki znak i swoisty nakaz misyjny”, który z Płocka rozlał się na cały świat.

– Ten obraz i orędzie miłosierdzia przeszły przez Polskę, a potem przekroczyły jej granice. Czy więc Płock – miasto na szlaku, na którym św. Faustyna Kowalska przygotowywała się do przyjęcia orędzia o Miłosierdziu, może nie podejmować wciąż na nowo misji głoszenia i chwalenia na wieki Miłosierdzia Pana? – pytał kard. Nemet. – Jesteście wezwani, by być misjonarzami miłosierdzia w świecie poranionym wojną i podziałami – dodał.

Główna myśl homilii legata papieskiego koncentrowała się na chrześcijańskiej nadziei, która – jak mówił – „nie jest tylko emocją ani życzeniem, ale zakorzenioną wiarą w Boga, który działa i prowadzi”. – Małe nadzieje są piękne, ale bez tej jednej , „wielkiej” nadziei, która wszystko ogarnia, okazują się niewystarczające. Tą nadzieją jest sam Bóg, który ma ludzkie oblicze i umiłował nas aż do końca – mówił.

Kard. Nemet nawiązał również do obchodzonego Roku Świętego, który diecezja płocka przeżywa pod hasłem „Pielgrzymi nadziei – w drodze do Źródła”. Wezwał wiernych, by nie tylko pielęgnowali dziedzictwo wiary, ale również brali odpowiedzialność za Kościół – w duchu synodalności i ewangelicznego zaangażowania.

Kardynał zapewnił o duchowej bliskości Ojca Świętego z Kościołem płockim oraz z całym narodem polskim. Uroczystości jubileuszowe zgromadziły liczne delegacje duchowieństwa, władz samorządowych, przedstawicieli zakonów, wspólnot i ruchów katolickich, a także rzesze wiernych, w tym młodzież i rodziny. Nie zabrakło również symbolicznych odniesień do św. Jana Pawła II, który dokładnie 34 lata wcześniej – 7 czerwca 1991 r. – przewodniczył Mszy św. w tym samym miejscu, w Uroczystość Najświętszego Serca Pana Jezusa.

Ilona Krawczyk-Krajczyńska/ekai