Ks. biskup M. Milewski do kandydatów na diakonów: postępujcie ewangelicznie

W bazylice katedralnej płockiej ks. biskup Mirosław Milewski, biskup pomocniczy diecezji płockiej 22 maja br. udzielił święceń diakonatu trzem alumnom piątego roku Wyższego Seminarium Duchownego w Płocku, w obecności ich wychowawców, wykładowców i rodzin: - Pracujcie nad sobą, pogłębiajcie życie duchowe, postępujcie ewangelicznie – zwrócił się do nich biskup.

Diakonat.jpg

W roku beatyfikacji sługi Bożego kard. Stefana Wyszyńskiego, Prymasa Tysiąclecia, bp Mirosław Milewski przypomniał święcenia diakonatu i prezbiteratu, które miały miejsce analogicznie 5 kwietnia 1924 roku i 3 sierpnia 1924 roku. Przyszły ksiądz był schorowany, podobnie jak udzielający mu święceń biskup. Pragnął tylko, aby w swym życiu odprawić choć kilka Mszy św. Chorowity kleryk, słabo rokujący zdrowotnie przyszły ksiądz, przeżył niemal 80 lat, przez lat 57 był księdzem, przez lat 35 – biskupem, przez lat 28 – kardynałem, a przez 33 lata – Prymasem Polski. - Jest jedynym w historii Kościoła w Polsce hierarchą, którego określa się tytułem „Prymas Tysiąclecia”.

Biskup podkreślił, że „Pan Bóg sobie tylko znanymi drogami prowadzi ludzi do kapłaństwa”. Kandydaci do święceń diakonatu dadzą sobie radę, jeśli będzie w nich miłość Ukrzyżowanego Pana. „Umiłowane dzieci Boże” – tak rozpoczynał większość swoich kazań kard. Wyszyński, a ludzie wierzyli, że mówi to, co naprawdę czuje. Z jego słów biła prawda, bo z jego życia biła prawda i miłość, do Boga i do ludzi.

- Rozpoczynacie służbę Bożą w trudnych czasach, wobec bardzo różnych osób, także obojętnych religijnie, wierzących, ale niepraktykujących, takich których wiara i obyczaj uległy korozji, których mentalność i postawa są diametralnie inne od postaw chrześcijańskich. Ale przecież oni wciąż pozostają w Kościele! - powiedział kaznodzieja.

Polecił, aby diakoni posługując duszpastersko w różnych miejscach i środowiskach, postarali się postępować po ewangelicznie: by towarzyszyli spotykanym ludziom, dzielili radość z narzeczonymi, cieszyli się z dzieckiem przyjmującym I Komunię św., smucili z tymi którym udzielają, ostatniego namaszczenia, płakali z rodziną na pogrzebie ojca czy matki.

- To się uda jeżeli będziecie pracować nad sobą i pogłębiać życie duchowe a nie tylko poruszać się w przestrzeni mało zobowiązującej obrzędowości. Pamiętajcie też, że do ludzi trzeba mówić nie tylko z kościelnej ambony. Współczesne areopagi, to media społecznościowe. Także tam powinien być ksiądz. Jeśli zechce, może zdobyć rzeszę obserwatorów, followersów, subskrybentów – uważał biskup pomocniczy.

Dodał, że takie osoby być może będą w kościele na Mszy św. rzadko, ale wydaje się, że Internet może być jedyną drogą, aby docierać do „peryferiów katolicyzmu”. Jeżeli skorzysta się z tych „ambon XXI wieku” w dobrym, zbożnym celu, to „być może słowo Boże się rozszerzy, a w ludziach zacznie rosnąć chrześcijańska nadzieja”.

Podczas Eucharystii kandydatów do święceń diakonatu przedstawił ks. prał. dr Marek Jarosz, rektor Wyższego Seminarium Duchownego w Płocku. Po odpowiedzi kandydatów do diakonatu: „Przyrzekam” i „Chcę z Bożą pomocą” zaśpiewano litanię do Wszystkich Świętych. Odbyło się nałożenie rąk przez biskupa i modlitwa święceń. Następnie klerycy podali nowo wyświęconym stuły i dalmatyki - liturgiczny strój diakona.

Na diakonów zostało wyświęconych trzech alumnów płockiego seminarium: Karol Frankowski z parafii św. Stanisława Kostki w Ostrowitem, Bartosz Rogowicz z parafii św. Stanisława BM w Bieżuniu, Sebastian Błażej Trędowicz z parafii św. Józefa w Syberii. Tym samym diakoni zostali inkardynowani do diecezji płockiej. Za udzielenie święceń podziękował diakon Sebastian B. Trędowicz.

Liturgię w katedrze uświetnił śpiew chóru katedralnego Pueri et Puellae Cantores Plocenses.

Diakonat, to najniższy stopień sakramentu święceń kapłańskich (dwa wyższe stopnie to prezbiter oraz biskup). Jest on bezpośrednim przygotowaniem do przyjęcia święceń prezbiteratu. Nowi diakoni Kościoła płockiego będą mogli m.in. czytać podczas Mszy św. Ewangelię, głosić kazania, przewodniczyć nabożeństwom, udzielać chrztu św., błogosławić śluby, udzielać Komunii św., nosić wiatyk chorym, przewodniczyć obrzędowi pogrzebu, spełniać dzieła miłosierdzia. W czasie obrzędu święceń diakonatu złożyli też przyrzeczenia codziennego odmawiania brewiarza.