Ks. biskup Mirosław Milewski: udowodniona pedofilia eliminuje z kapłaństwa

Kapłan, któremu udowodniono pedofilię, powinien z automatu być usuwany ze stanu kapłańskiego. Poważnym problemem w Kościele są środowiska homoseksualne” - powiedział ks. biskup Mirosław Milewski 26 czerwca 2020 r. w porannej rozmowie z red. Robertem Mazurkiem w radiu RMF FM.

Milewski_rdc.jpg

Bp Mirosław Milewski, biskup pomocniczy diecezji płockiej, był gościem red. Roberta Mazurka w radiu RMF FM. W czasie porannej audycji odniósł się do sprawy bp. Edwarda Janiaka, biskupa kaliskiego, oskarżanego o tuszowanie pedofilii wśród księży. Hierarcha powiedział, że mając na uwadze gorszące skandale w diecezji kaliskiej, chce „przeprosić za milczenie polskich biskupów w tej sprawie”.

Zaznaczył, że jest wdzięczny papieżowi Franciszkowi za podjętą w tej sprawie decyzję (czyli mianowanie administratorem diecezji kaliskiej abp. Grzegorza Rysia z Łodzi) - „konieczną, oczekiwaną i potrzebną”. To przełom w sprawie, dzięki niemu jest szansa na wyjaśnienie sprawy do końca.

Bp Milewski komentował, że sytuacja z diecezji kaliskiej jest przykładem działania lawendowej mafii w Kościele: „Homoseksualiści kryją homoseksualistów. Tuszują afery i udają, że nic się nie dzieje i żyją w innym świecie. Nie jest to świat Kościoła” – zaakcentował sufragan płocki. 

Zapytany o list bp. Janiaka do biskupów w Polsce, w którym ten skrytykował działania prymasa Polski abp. Wojciecha Polaka, zaprzeczył zawartym tam treściom: „Uczestniczyłem w tych obradach podczas tych głosowań. To jest list pełen kłamstw, przekłamań. Postawa biskupa Janiaka jest postawą człowieka, który próbuje się bronić i nie panuje nad emocjami, nad słowami” – zauważył duchowny.

Dodał, że w tym przypadku zabrakło głosu Episkopatu, że jest on razem z delegatem, którego sam wybrał. Wprawdzie polski Episkopat ma wolę walki z pedofilią w Kościele, jednak „tej determinacji jest wciąż za mało”. Musi nastąpić rewolucja moralna w myśleniu biskupów,  nie ma już czasu na zastanawianie się, trzeba „iść do przodu w tych sprawach”. Podkreślił też, że „trzeba karać pedofilów zdecydowanie bardziej surowo”.

„Jeśli kapłanowi, który opuścił się czynów haniebnych, udowodniono czy stwierdzono, że popełnił przestępstwo, absolutnie z automatu powinien być usuwany z szeregów kapłańskich. Nie można zastanawiać się, czy powinien zostać na pięć lat pozbawiony kontaktów z dziećmi, czy na piętnaście lat” – powiedział bp Milewski.

Stwierdził też, że poważnym problemem w Kościele są środowiska homoseksualne. Trzeba odciąć „zasilanie szeregów kapłańskich” przez księży o skłonnościach homoseksualnych. Papież Benedykt XVI 15 lat temu powiedział, że na księży nie można wyświęcać osób o skłonnościach homoseksualnych. U papieża pojawiła się też kategoria „kultury gejowskiej”. Zaznaczył jednocześnie, że osoby o skłonnościach homoseksualnych mają swoje miejsce w Kościele, a wielu z nich to „ludzie bardzo szlachetni”.

Zauważył ponadto, że zgłoszeń ofiar pedofilii wciąż przybywa i będzie przybywać. Biskupi w Polsce muszą zrobić jak najwięcej, żeby to zmienić. W innym razie „obudzimy się w pewną niedzielę i w kościele będą puste ławki, jak w Irlandii” – konkludował biskup.