Ks. biskup Mirosław Milewski w Niedzielę Dobrego Pasterza: w parafii relacja „pasterz – owce” jest dwustronna

- W każdej parafii relacja „pasterz – owce”, to relacja dwustronna. Pasterz i owce, ksiądz i wierni, wzajemnie żyją, wzajemnie się modlą i o siebie troszczą. Parafia nigdy nie będzie czymś idealnym, ale jej zadaniem jest postawienie na pierwszym miejscu Boga – powiedział ks. biskup Mirosław Milewski w parafii pw. św. Jakuba Apostoła w Płocku – Imielnicy. W Niedzielę Dobrego Pasterza (25 kwietnia 2021 r.) udzielił młodzieży sakramentu bierzmowania.

Kosciol_imielnica_1.jpg

Bp Mirosław Milewski w Niedzielę Dobrego Pasterza powiedział, że w jakimś sensie „stadem owiec” jest każda parafia, skupiająca się wokół swego proboszcza: - Papież Franciszek powiedział kiedyś, że pasterz powinien „pachnieć jak owce” i być „dobrze zmęczony”. Z jednej strony proboszcz czy inny ksiądz chce być bliski wiernym, którzy są powierzeni jego opiece, interesuje się nimi, angażuje na ich rzecz, chce powodować duchowy wzrost, znać radości i troski. Z drugiej zaś strony owce niejako oddają mu tym samym, słuchając nauk, czy korzystając z sakramentów – zaznaczył biskup.

Dodał, że relacja „pasterz – owce”, to relacja dwustronna. Pasterz i owce, ksiądz i wierni, wzajemnie żyją, wzajemnie się modlą i o siebie troszczą. Pasterz wtedy wypełnia doskonale swoje powołanie, jeśli „jest gotowy na krzyż i cierpienie”, nie obawia się trudności i potrafi im zaradzić.

Biskup głosił też, że pasterz, który czuwa nad stadem, „często nie ma łatwo, ale łatwo nie mają także owce”. Są w różnym wieku, różnych stanów, różnych zawodów, różnych zainteresowań i poglądów. Dzieli ich wszystko, może być trudno utrzymać jedność w stadzie. Trudno wskazać listę idealnych wskazań, ale przecież „parafia nigdy nie była, nie jest i nie będzie idealna”. Tym, co ją konsoliduje jest „postawienie Boga na pierwszym miejscu”

Bp Milewski podkreślił też, że w parafii powinno chodzić o Boży porządek: o szlachetne wychowywanie dzieci, fascynowanie ich życiem w czystości i wierności, uczenie dojrzałej miłości, zachowywanie hierarchii wartości opartej na dobru, prawdzie i pięknie, podążanie ewangeliczną drogą życia. W dobrej parafii owce - wierni, w której proboszczem jest dobry ksiądz bez trudu mogą go znaleźć w konfesjonale, pobożnie i godnie przeżywać liturgię, słuchać mądrych i budujących wiarę kazań, szlachetnie formować sumienia w oparciu o Dekalog.

- W dobrej parafii możemy po prostu budować serdeczną przyjaźń z Jezusem – Dobrym Pasterzem, który jest dla nas bramą zbawienia i przyszedł po to, byśmy mieli „życie w obfitości” (por. J 10, 7.10) – przypomniał hierarcha.

Zwracając się do młodzieży, która podczas Mszy św. przyjęła sakrament bierzmowania zaznaczył, że najlepszym przewodnikiem na drogach ich życia jest Jezus - Dobry Pasterz. Poprosił, aby młodzi po przyjęciu tego sakramentu „nie opuszczali stada owiec, jakim jest Kościół katolicki”. Jeśli nie wybierze się Boga i Ewangelii, po drugiej stronie jest tylko „pustka, bezsens, bezrefleksyjny materializm”. To budowanie swojego życia na piasku, a nie na mocnym fundamencie, którym jest Dobry Pasterz.

Bp Milewski przypomniał, że w IV Niedzielę Wielkanocną Kościół modli się o powołania do kapłaństwa i życia konsekrowanego. W każdym czasie potrzebni są ludzi gotowi odpowiedzieć na zaproszenie do służby Bogu i drugiemu człowiekowi, tacy, którzy zdecydują się być dobrymi pasterzami w parafiach i zakonach, niosąc światu Dobrą Nowinę. Obecny „potężny kryzys powołań” skłania do modlitwy o to, aby nie brakowało tych, którzy chcą „rozpoznać głos Boga, który łagodnie przekazuje swoje plany, przemawiając do wybranych przez myśli i uczucia, proponując rzeczy wzniosłe i zaskakujące” (Orędzie papieża Franciszka na 58. Światowy Dzień Modlitw o Powołania).