Ks. biskup Szymon Stułkowski w uroczystość Wniebowzięcia NMP: budujmy ołtarze Bogu, a nie demonom

- Albo świat uczynimy ołtarzem dla Boga, albo światem zawładną demony, tu nie ma miejsca na neutralność. Albo będziemy służyć temu co święte, albo staniemy się niewolnikami zła – powiedział biskup płocki Szymon Stułkowski w katedrze płockiej w uroczystość Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny, w dniu odpustu parafii katedralnej, która nosi to wezwanie oraz w Święto Wojska Polskiego (15 sierpnia 2023 r.).

Wniebowzięcie 2023
plock.gosc.pl

Bp Szymon Stułkowski w homilii zaznaczył, że wiara we wniebowzięcie Maryi od początku towarzyszyła chrześcijaństwu. Uważano, że Ta, która urodziła się bez grzechu pierworodnego, który sprowadza śmierć, nie może nie być w niebie. Maryja jest tam razem ze swym Synem Jezusem Chrystusem.

Podkreślił, że w Polsce uroczystość Wniebowzięcia Maryi łączy się z wydarzeniem określanym jako Cud nad Wisłą, gdy wojska Rosji radzieckiej, po kapitulacji Niemiec, unieważniając pokojowy traktat brzeski, uważały, że „po trupie Polski wiedzie droga do światowej rewolucji” i że trzeba „we krwi zmiażdżonej armii polskiej utopić zbrodnicze rządy Polaków” (cytaty z gen. Michaiła Tuchaczewskiego”. Jednak poza planami generałów „wydarzyły się rzeczy niezwykłe”.

Biskup płocki przypomniał, że w krytycznym momencie na Jasnej Górze krzyżem leżało wiele dziesiątek tysięcy Polaków, modląc się o zwycięstwo. 15 sierpnia 1920 roku usłyszeli oni radosną wieść o zwycięstwie: - To była jedna z najważniejszych bitew na świecie, która zjednoczyła cały naród, wyleczyła z sympatii i złudzeń, ocaliła od totalitaryzmu Polskę i Europę, uratowała Europę niejako wbrew jej woli – zaznaczył w homilii.

Bp Stułkowski opisał także obronę Płocka w dniach 18-19 sierpnia 1920 roku, gdy miasto najechał Gaj-Chan z bolszewickim 3 Korpusem Kawalerii. Miasta broniło 1.200 żołnierzy - trzy bataliony piechoty oraz szwadron Jazdy Tatarskiej, ludność cywilna, trzy uzbrojone statki na Wiśle. Bolszewicy dopuścili się w mieście mordów, gwałtów i rabunków.

Atak odparto, bolszewicy zostali zmuszeni do odwrotu, ale zginęło wówczas 250 osób (w tym 100 cywili), najmłodszym był 14-letni Antolek Gradowski, 400 osób było rannych, a 300 osób trafiło do niewoli. Za swoje bohaterstwo miasto 10 kwietnia 1921 roku przyjęło z rąk marszałka Józefa Piłsudskiego – Krzyż Walecznych. Bohaterską obronę w 2018 roku upamiętniono kolumną z Orłem w Koronie na placu Narutowicza, blisko domu biskupów płockich, gdzie mieszkańcy miasta wraz z żołnierzami powstrzymywali natarcie bolszewików.

Pasterz Kościoła płockiego przestrzegł, żeby nie nadawać patriotyzmowi cech religii. Za o. Józefem Marią Bocheńskim powtórzył, że „Przedmiotem religii jest kult samego Stwórcy, natomiast przedmiotem patriotyzmu jest ojczyzna, czyli stworzenie. Nadawanie patriotyzmowi cech religii wiąże się automatycznie z ubóstwianiem stworzenia i jako takie ma charakter bałwochwalstwa. Kto podnosi patriotyzm do rangi religii nie podnosi go wcale, ale obniża, ponieważ zlekceważenie wartości wyższej musi w konsekwencji prowadzić do zniszczenia porządku wartości w ogóle”.

Bp Stułkowski uważał też, że dzięki wniebowzięciu rozumiemy, jaki kształt musi posiadać Kościół, aby osiągnął cel swojego ziemskiego pielgrzymowania, czyli niebo. Niebo, to nie jest jakaś wydzielona przestrzeń, coś ponad chmurami.

- Niebo nie jest miejscem, ale stanem. Jest nowym, doskonałym stanem życia, żywą i osobistą więzią z Trójcą Świętą, jest spotkaniem z Ojcem, które się urzeczywistnia z Chrystusem Zmartwychwstałym, dzięki komunii Ducha Świętego. Mówiąc „niebo” chcemy powiedzieć, że nasze miejsce jest w Bogu, to Boża miłość pokonuje śmierć i daje nam wdzięczność, życie wieczne. Tę właśnie miłość nazywamy niebem – zaakcentował hierarcha.

Dodał, że niebo nie jest fikcją z bajki, rzeczywistością, która nie istnieje. Gdy się neguje niebo, dobro i zło, które kiedyś było tak realne jak dzień i noc, stają się „niczym mętna mgła”. Za Abrahamem J. Heschelem powtórzył, że ludzie którzy „starali się opanować siły natury, utracili kontrolę nad własną naturą”. Ponadto „człowiek albo odzwierciedla obraz Bożej obecności, albo obraz bestii”.

- Albo świat uczynimy ołtarzem dla Boga, albo światem zawładną demony, tu nie ma miejsca na neutralność. Albo będziemy służyć temu co święte, albo staniemy się niewolnikami zła – uważał bp Stułkowski.

Eucharystię w katedrze za Ojczyznę i miasto Płock poprzedziło złożenie kwiatów przy pomnikach: marszałka Józefa Piłsudskiego, Władysława Broniewskiego i przy kolumnie Zwycięskich Obrońców Płocka 1920 roku. Natomiast po Eucharystii złożono kwiatów na Bratniej Ziemi przy katedrze – znajduje się tam ziemia z płockich barykad z wojny polsko-bolszewickiej. Później nastąpiły oficjalne uroczystości patriotyczne przy Płycie Nieznanego Żołnierza na placu Narutowicza.

W kolejnych dniach w Płocku kontynuowane będą uroczystości z okazji 103. bohaterskiej obrony miasta w wojnie polsko-bolszewickiej 1920 roku: 17 sierpnia - capstrzyk harcerski przy Bratniej Mogile przy ul. Targowej; 18 sierpnia - uroczystości patriotyczne na Cmentarzu Garnizonowym przy ul. Norbertańskiej 25; 19 sierpnia - rekonstrukcja Obrony Płocka 1920 roku na Lotnisku Aeroklubu Ziemi Mazowieckiej przy ul. Bielskiej 60.