Płocczanie modlili się za Żołnierzy Wyklętych

- Niepodległość, to sprzeciw wobec podległości ludzkich sumień - powiedział ks. Tomasz Trzaska, kapelan Muzeum Żołnierzy Wyklętych i Więźniów PRL, podczas Mszy św. w intencji Żołnierzy Wyklętych w katedrze płockiej 3 marca br. Jej uczestnicy złożyli kwiaty pod tablicą memoratywną, poświęconą niezłomnym oraz zaśpiewali hymn narodowy.

Wykl_ci.jpg

Mszy św. w intencji Żołnierzy Wyklętych przewodniczył proboszcz parafii katedralnej ks. kan. Stefan Cegłowski, natomiast kazanie wygłosił ks. Tomasz Trzaska, kapelan Muzeum Żołnierzy Wyklętych i Więźniów PRL w Warszawie, wolontariusz badań prowadzonych na „Łączce” przez prof. Krzysztofa Szwagrzyka.

W kazaniu cytował grypsy, jakie do swojej rodziny z więzienia komunistycznego pisał Łukasz Ciepliński, prezes IV Komendy Zrzeszenia Wolność i Niezawisłość, który w 1951 r. został skazany na śmierć przez państwo, za które walczył.

Jego grypsy przepełnione były miłością do Boga i do rodziny: - Łukasz Ciepliński wierzył, że jeśli wiara Chrystusowa zwycięży w ludziach i w ich sercach, to zwycięży polska niepodległość i pohańbiona godność ludzka zostanie przywrócona. Wiedział, że kiedy nie ma niepodległości kraju, to godność ludzka jest niszczona – zaakcentował kapelan.

Głosił, że tzw. żołnierze niezłomni, wyklęci, pragnęli i walczyli o niepodległość, która zaczyna się od „nie”, od sprzeciwu przeciwko łamaniu ludzkich sumień, oporu wobec represji, terroru, tortur, wyrzucania religii ze szkół i z serc ludzkich, niszczenia Kościoła jako nośnika i spoiwa religii i niszczenia ludzkich sumień, „tak by jeden drugiego zdradzał, sprzedawał”.

Ks. Trzaska zwrócił też uwagę na szkody, jakie przyniosła Polsce okupacja sowiecka: - Powiedziała ludziom, że miłość bliźniego nie jest prawem, że twoja własność nie jest twoją własnością, że twoja wiara to kalectwo, ubóstwo i jeśli wierzysz w Boga i chodzisz do kościoła, to jesteś człowiekiem niepełnosprawnym – interpretował duchowny.

W jego opinii „niepodległość to sprzeciw wobec podległości ludzkich sumień”. O to walczyli i tego chcieli polscy, niezłomni bohaterowie. Chcieli chleba, ale z polskich piekarń, tymczasem władza komunistyczna oferowała „chleb sowiecki, komunistyczny, zdradziecki”. Niezłomni walczyli o to żeby Polacy „mieli polski chleb, modlili się po polsku, uczyli się po polsku, mówili po polsku i byli wolni w Polsce”.

Oprawę muzyczną Eucharystii zapewnił chór katedralny Pueri et Puellae Cantores Plocenses.

Uczestniczyły w niej poczty sztandarowe szkół noszącym imię Armii Krajowej i „cichociemnych” oraz grupa rekonstrukcyjna. Obecny był Jacek Pawłowicz – dyrektor Muzeum Żołnierzy Wyklętych i Więźniów PRL oraz senator PiS Marek Martynowski.

Głównym organizatorem uroczystości było Stowarzyszenie Historyczne im. 11 Grupy Operacyjnej NSZ.