Pogrzeb ks. infułata Ludomira Kokosińskiego, kapelana „Solidarności”

Pogrzeb ks. infułata Ludomira Kokosińskiego - zasłużonego kapłana, kapelana „Solidarności” i wieloletniego duszpasterza Policji - odbył się 27 lutego br.w parafii św. Tekli w Ciechanowie. Zmarły w wieku 86 lat duchowny był przez 41 lat proboszczem, a także prepozytem Kapituły Kolegiackiej Pułtuskiej. Pożegnał go ks. biskup Mirosław Milewski, wielu kapłanów, przedstawiciele Policji i samorządu oraz liczni wierni.

Kokosinski.jpg

Mszy św. pogrzebowej w kościele parafii św. Tekli w Ciechanowie przewodniczył bp Mirosław Milewski, koncelebrował ją ks. kan. Zbigniew Adamkowski, proboszcz parafii św. Józefa w Ciechanowie i dziekan dekanatu ciechanowskiego wschodniego oraz ks. Wojciech Hubert, proboszcz parafii św. Tekli w Ciechanowie.

Bp Milewski zaznaczył, że żegnany jest kapłan, który przez wiele lat był duszpasterzem w Ciechanowie i na trwale wpisał się w pejzaż miasta nad Łydynią. Był szanowany i lubiany przez wiernych, za pogodę ducha, ale też za to, że odnosił się do nich z szacunkiem.

- W ciągu 60 lat kapłaństwa ks. Ludomir Kokosiński owocnie współpracował z kilkoma biskupami diecezjalnymi i pomocniczymi. Przez jego kapłańskie ręce przeszło wiele dobrych rzeczy – podkreślił biskup pomocniczy diecezji płockiej.

Podczas Mszy św. homilię wygłosił ks. prał. Ireneusz Wrzesiński. Przypomniał naukę Kościoła o śmierci i wieczności, która jest źródłem nadziei chrześcijańskiej. Zauważył, że życie i postępowanie ks. infułata Kokosińskiego determinowała znajomość Pisma św. i nauczania Kościoła powszechnego.

- Przylgnął do Zbawiciela Jezusa Chrystusa całą swoją ludzką naturą. Kapłaństwo, które otrzymał od Boga, było jego nadprzyrodzoną drogą. Nie miał innego życia poza Kościołem. Był człowiekiem pogodnym, lubianym przez społeczność Ciechanowa, popularnym księdzem – powiedział jego przyjaciel.

Kaznodzieja zaakcentował, że ks. Kokosiński chętnie, często i długo spowiadał: - Głosił słowo Boże z mocą, w sposób zrozumiały dla słuchaczy, dlatego jego orędzie ewangeliczne było mile, pozytywnie przyjmowane. Gdy się z nim żegnałem w szpitalu, z trudem mnie rozpoznał, ale poprosił, żebym się za niego pomodlił – zwierzył się ks. prałat.

Po Mszy św. kondukt żałobny, w asyście kompani honorowej Policji, której ks. infułat Ludomir Kokosiński był przez wiele lat kapelanem, przeszedł na cmentarz przy ul. Płońskiej. Uczestniczyło w nim wielu księży i tłumy ciechanowian. Obecny był prezydent Ciechanowa Krzysztof Kosiński i komendant powiatowy Policji w Ciechanowie Grzegorz Grabowski. Przed budynki szkół, które mijał kondukt, wyszli ich uczniowie, aby pożegnać wieloletniego proboszcza ciechanowskiego.

Na cmentarzu, w asyście warty honorowej policjantów, odbyło się uroczyste złożenie ciała do grobu. Przy grobie wystawiono asystę honorową i poczty sztandarowe. Podczas składania trumny do grobu kompania honorowa oddała salwę na cześć zmarłego księdza


 

Ksiądz Ludomir Kokosiński urodził się 14 czerwca 1934 r. Po ukończeniu Wyższego Seminarium Duchownego w Płocku 19 czerwca 1960 r. z rąk bp. Tadeusza Pawła Zakrzewskiego przyjął święcenia kapłańskie w katedrze płockiej. W kolejnych latach był wikariuszem w parafiach Nasielsk i farnej w Sierpcu. W 1968 r. został proboszczem w parafii Joniec, a w 1980 r. - proboszczem parafii pw. św. Tekli w Ciechanowie (przez 29 lat). Pełnił funkcję wicedziekana dekanatu ciechanowskiego, a potem dziekana dekanatu ciechanowskiego południowego. Na emeryturę przeszedł w roku 2009. Od 1982 r. był kanonikiem gremialnym Kapituły Kolegiackiej Pułtuskiej, a od 2011 r. jej prepozytem, czyli przewodniczącym (infułatem).

W czasie pełnienia urzędu proboszcza był m.in. kapelanem „Solidarności”, Policji, Domu Pomocy Społecznej. Przyczynił się do powstania Katolickiego Stowarzyszenia „Politicus”, do którego należały osoby działające w opozycji wobec PRL-owskiej władzy. Za swoją działalność społeczną ks. Kokosiński otrzymał wiele odznaczeń m.in. w 1996 r. tytuł „Ciechanowianina Roku”. Odszedł do domu Ojca 23 lutego 2020 r., w 86. roku życia i 60. roku kapłaństwa. Został pochowany na cmentarzu przy ul. Płońskiej w Ciechanowie.