Śpiewem do nieba. Finał XXVI Sacrosongu Diecezji Płockiej

Kiedy w Pułtusku wybrzmiał ostatni akord, w powietrzu nadal unosiło się coś więcej niż tylko dźwięki. To była radość. Wzruszenie. To było przeżycie, które trudno ubrać w słowa, choć przecież właśnie o słowo – wyśpiewane – chodziło w tym spotkaniu.

Sacrosong 25

Tegoroczny finał diecezjalnego sacrosongu, który odbył się 31 maja w Pułtusku, był nie tylko przeglądem talentów muzycznych, ale i pokazem głębokiej wiary przeżywanej przez dźwięk, rytm i harmonię. Po przesłuchaniach konkursowych uczestnicy zgromadzili się na Mszy św. pod przewodnictwem bp. Mirosława Milewskiego, który w homilii zwrócił się bezpośrednio do uczestników, dziękując im za zaangażowanie i trud włożony w rozwój muzyki liturgicznej w parafiach. – Podczas liturgii użyczacie swoich ust samemu Bogu. Wasza posługa pomaga innym się modlić – podkreślał. Przypomniał, że muzyka w kościele powinna być nie tylko piękna, ale i stosowna, zarówno w treści, jak i w formie.

Przypomniał również, dlaczego Kościół od wieków sięga po muzykę. - Spotkanie z Bogiem ożywia różne obszary życia i sprawia, że stają się one pochwalną pieśnią – podkreślił. Tak – pieśnią, która nie tylko brzmi, ale także prowadzi.

I prowadziła ta pieśń. Przez całe tygodnie prób, eliminacji i emocji – aż do finału. To tam stanęli najlepsi: dzieci, młodzież i dorośli, którzy nie tylko potrafią śpiewać, ale rozumieją, po co śpiewają.

W kategorii chórów zwyciężył Chór „Lira” z parafii św. Wojciecha w Nasielsku. Tuż za nimi uplasował się Chór „Magnificat” z Żuromina, a trzecie miejsce przypadło chórowi z parafii św. Maksymiliana Marii Kolbego w Płocku.

Wśród scholi pierwsze miejsce zajęła grupa z parafii św. Stanisława BM w Wieczfni Kościelnej. Drugą pozycję wyśpiewały „Farne Nutki” z Płocka, a trzecie miejsce zdobyła schola „Nutki Bożej Matki” z Mławy.

W kategorii zespołów muzycznych zwyciężyła „Effatha” z Płońska, a za nimi uplasowali się: zespół młodzieżowy z parafii św. Mikołaja w Sulerzyżu i „Shalom” z Gostynina.

Ale te suche wyniki nie mówią wszystkiego. Bo Sacrosong to przede wszystkim ludzie – jak dziewczyny z Wieczfni Kościelnej, które nie tylko śpiewają w każdą niedzielę w parafii, ale również występują w domach opieki, dając radość i nadzieję. To przyjaźnie zawiązane na sobotnich próbach, wspólne śmiechy i nuty, które łączą pokolenia.

Ks. Marcin Sadowski, dyrektor Wydziału Duszpasterskiego, słusznie zauważył, że udział w takim wydarzeniu to nie tylko rozwój muzyczny – to także formacja serca. - Uczy wrażliwości i pomaga głębiej rozumieć liturgię, w której muzyka nie jest ozdobą, ale modlitwą - powiedział.

Organizatorami Sacrosongu byli Wydział Duszpasterski Kurii Diecezjalnej Płockiej, Gmina i Powiat Pułtuski oraz trzy pułtuskie parafie: św. Mateusza (Bazylika Pułtuska), św. Jana Pawła II i św. Józefa.

Sacrosong odbędzie się za trzy lata. Do tego czasu uczestnicy będą pielęgnowali w sobie myśl, że ich głos jest modlitwą. Ten, kto to zrozumie, już nigdy nie będzie śpiewał tak samo.

Tekst: Ilona Krawczyk-Krajczyńska