„W Duchu i przyjaźni” – rekolekcje wakacyjne Wojska Gedeona

Ponad 50 młodych osób przeżyło coroczne rekolekcje wakacyjne wspólnoty „Wojsko Gedeona”. Opuszczając na 10 dni swoje domy rodzinne, zamieszkali w malowniczej Soblówce w Beskidach, by rozważać wyjątkowo ważny dla młodzieży temat – przyjaźń.

_dsc8562.jpg

O tym, jak stawać się przyjacielem Boga i człowieka, na różne sposoby mówili duszpasterze. Każdego dnia ks. Tomasz Dec (wikariusz parafii Matki Bożej Fatimskiej w Ciechanowie) pokazywał, jak rozwijać przyjaźń z Bogiem Ojcem, Jezusem, Duchem Świętym, Maryją, Kościołem, aniołami czy świętymi. Wyjątkowo ciekawą tematyką była przyjaźń ze sobą oraz z okolicznościami. Młodzi dowiedzieli się, że przez poznawanie siebie, swoich mocnych i słabych stron, a także zaakceptowanie swoich niedoskonałości i swojej przeszłości, można mocno postąpić w osobistym rozwoju. Po konferencjach był czas na rozmowy w małych grupach, które pomagały podzielić się swoimi trudnościami i osiągnięciami w budowaniu różnych relacji. Centrum każdego dnia stanowiła Eucharystia. Nie brakowało też czasu na zabawy i integrację, a podsumowaniem rozważanego danego dnia tematu było czuwanie modlitewne w kościele.

Za stronę „wojskową” i wychowawczą odpowiadał ks. Bogdan Pawłowski, rektor Sanktuarium Diecezjalnego św. Antoniego z Padwy w Ratowie. Jako spowiednik i kierownik duchowy młodzieży towarzyszył ks. Paweł Sobiecki (student i wikariusz parafii św. Barbary w Modlinie Twierdzy). Za liturgię odpowiadał dk. Marcin Siemiątkowski.

Do duszpasterzy napływają pierwsze świadectwa… Martyna wyznaje, że pierwszy raz w życiu powiedziała do Boga „Tato”, bo dotychczas był dla niej Kimś dalekim. „Dzięki rekolekcjom zostawiłam swoją przyszłość za sobą, żyję tu i teraz” – dodaje. Szymona dość mocno poruszały świadectwa innych uczestników rekolekcji, rozmowy z nimi na tematy duchowe oraz nauczanie księży. Jak sam mówi, konferencje i kazania poruszały tematy które w części były mu znane, natomiast znacznie pogłębiły rozumienie ich - np. kwestię modlitwy czy relacji z Duchem Świętym. Patrząc w przyszłość stwierdza: „w moim przypadku rozmowa z księdzem pozwoliła rozwiać dużo wątpliwości, ale też złapać kierunek dalszego rozwoju duchowego”. Nie mniej budujące są słowa Karoliny: „Ten czas z Tatą był niezwykły, poprawiłam i pogłębiłam naszą relację, słuchając Jego głosu i oddając się̨ Mu. Prosiłam o otwarcie się̨, co było dla mnie zawsze trudnym krokiem - chodziło o otwarcie się̨ na ludzi i wolę Taty. To, jak szybko On działa, niezmiernie mnie zadziwiło. Tata otworzył mnie na siebie, na dar modlitwy w językach, na innych. Ten cudowny czas umocnił moją wiarę i niewątpliwie jest początkiem nowej, lepszej drogi z Nim”.