Cztery (nie)ostatnie odcinki

...bo po co komu droga, która nie prowadzi do świątyni?

Ks. prof. Ireneusz Mroczkowski w ostatnim wpisie zachwyca się nad mądrością Kościoła pielgrzymującego. To dobrze, że pielgrzymujemy; Gabriel Marcel twierdził o nas chrześcijanach: „Homo Viator”. Każda pielgrzymka – wycieczka uczy mądrości życia: ma swój początek i swój koniec. Krzyżuje wiele dróg. Trwa i pokazuje cel i sens. Taką pielgrzymką jest każda Droga Krzyżowa – i ta, którą napisaliśmy w Parafialnym Oddziale Akcji Katolickiej w Strzygach w oparciu o nauczanie bł. Abpa Antoniego Juliana Nowowiejskiego, a którą przeżywaliśmy w Wielkim Poście, idąc z krzyżami po naszych parafialnych ścieżkach, polnych drogach, lasem i asfaltem.

Ks. prof. Henryk Seweryniak w swoim wykładzie sprzed 9 lat  „Geografia wiary” (już od dawna książki nie można kupić!) pisze, że „Wędrowanie, podróżowanie jest dzisiaj ważnym sposobem spędzania czasu, niekiedy nawet sposobem na życie. (…) Geografia wiary jest zaproszeniem do wyruszenia w drogę na wzór dawnych wędrowców, pielgrzymów, do udania się z nimi do miejsc fundacyjnych chrześcijaństwa. Ale jeszcze bardziej wezwaniem do postoju: zrozumienia znaczenia Ziemi Świętej dla chrześcijan i odkrycia osobistej „geografii wiary", swojego Nazaretu, Kafarnaum, Rzymu”. 

Księży Profesorów pozdrawiam serdecznie i zapraszam do naszego pielgrzymowania!

Zapraszam też do przeczytania wcześniejszych moich wpisów o pielgrzymowaniu.