Dwóch Stanisławów

Święci: Stanisławie BM i Stanisławie Kostko módlcie się za nami!



Parafia w Strzygach jest pod wezwaniem św. Stanisława Biskupa i Męczennika. Przeżywając Rok św. Stanisława Kostki uświadomiłem sobie i parafianom, że naszemu świętemu Młodzieniaszkowi z Rostkowa podczas chrztu podarowano imię patrona naszej wspólnoty parafialnej – świętego z Krakowa. To dobra okazja, aby przez ten rok przyjrzeć się na nowo tym świętym.

Poprosiłem młodzież – kandydatów do bierzmowania oraz dzieci przygotowujące się do przyjęcia I Komunii świętej i do Odnowienia Przyrzeczeń Chrztu, aby napisali do św. Stanisława list. Taki papierowy, jak to kiedyś się pisało. Oliwia pisze m.in.  „Cześć Stasiu! Jak minął Ci kolejny dzień w niebie? Uważasz, że lepiej było Ci na ziemi, czy u Pana Boga? Jak to jest zostać świętym w tak młodym wieku oraz być patronem dzieci i młodzieży? Znam trochę Twoje dzieciństwo i wiem, że byłeś pilnym uczniem (…) Bardzo Cię podziwiam. Byłeś zdeterminowany, aby wstąpić do zakonu, pomimo tego, że Twoi rodzice się nie zgodzili. Przeszedłeś tyle kilometrów. Byłeś bardzo wytrwały. Chciałabym ciągle dążyć do celu tak jak Ty, pomimo wszystkich trudności i przeszkód. Miłego dnia”.

Ciekawie piszą ci młodzi ludzie. I nie wydaje się, że to już 450 lat minęło od narodzin dla nieba św. Staszka. Traktują naszego patrona jak starszego kolegę, autorytet, rozumieją jego wybory życiowe, chcą naśladować go, odkrywają szlachetność i czystość jego serca, mimo dzisiejszego zaplątania wielu młodych w samotności sieci, szukają głębi modlitwy i aby „zagubić się przed Bogiem” – jak nasz Stasiu z Rostkowa. Sebastian tak napisał: „Kochany Św. Stanisławie! Mam na imię Sebastian. Mam 16 lat. Chodzę do trzeciej klasy gimnazjum. Mieszkam wraz z rodzicami i siostrą w malowniczej wiosce o tajemniczej nazwie Strzygi. Z domu mam widok na całą okolicę, także na nasz kościół parafialny. Jestem też zapalonym piłkarzem. Bardzo Cię podziwiam za odwagę w realizowaniu swojego powołania. Chciałbym być też taki odważny jak ty. Proszę Cię, abyś wyjednał mi u Boga odwagę w wyznawaniu wiary, ale też na boisku”.

Inny list do św. Stanisława >>

Oddaję więc naszą rodzinę parafialną w opiekę Tych dwóch świętych Stanisławów. Na czas zbliżających się rekolekcji wielkopostnych, dobrych spowiedzi, Gorzkich Żalów, Dróg Krzyżowych, praktykowania trzech filarów życia duchowego: modlitwy, postu i jałmużny niech dobry Bóg prowadzi nas i budzi często uśpioną wiarę.YouTube Preview Image