Pola malowane zbożem

Wiejskie wakacje trwają


7  lipiec

„Wieś ostała pusta i jakby wymarta, chałupy były pozawierane, ba wszystko, co jeno żyło i mogło się dźwignąć z miejsca, ruszało do żniw, że nawet dzieci, nawet stare i schorzałe, nawet pieski rwały się z postronków i ciągnęły od opustoszałych domostw za narodem. Że już na wszystkich polach, jak jeno było można sięgnąć okiem, w straszliwym skwarze, wśród zbóż złotawych, w rozmigotanym i ślepiącym powietrzu, od świtu do późnego wieczora połyskiwały sierpy i kosy, bielały koszule, czerwieniały wełniaki, gmerali się niestrudzenie ludzie i szła cicha, wytężona robota i nikto się już nie lenił, na somsiadów nie oglądał, o niczym drugim nie myślał, a jeno przygięty nad zagonem kiej wół, w pocie czoła pracował.” (Chłopi, W. Reymont)

Gdzie się podziały te sierpy i kosy? Patrzę i nadziwić się nie mogę postępowi jaki nastąpił na wsi. Z dzieciństwa pamiętam żniwa w domu rodzinnym, u sąsiadów i rodziny. Może nie były to żniwa tak jak opisał Reymont, ale sierpy i kosy pamiętam, że wisiały w stodole. Trzeba było zboże połączyć w snopki, potem ułożyć w stogach. Zwieźć do stodoły i wymłócić. To były magiczne chwile dla dzieci. Skakaliśmy i wspinaliśmy się po sianie i słomie w stodołach. Bawiliśmy się w chowanego. A jaka radość była, gdy odbywało się młócenie zboża. To było wydarzenie! Schodziło się kilkanaście osób i od rana do nocy praca przy podawaniu i młóceniu zboża. Gospodynie dbały aby jedzenia i napitku nie zabrakło dla młócących. A dziś? Ktoś policzył, że w parafii może być ok 50 kombajnów. Jak taki kombajn jedzie, to trzeba zjeżdżać z drogi. Już niedługo będzie słychać szum tych maszyn, które tak bardzo ułatwiają życie ludziom na wsi.

Na Prymicji ks. Piotra, Kaznodzieja na koniec swego słowa opisującego nasze okolice, nawiązał do niemalże podobnego opisu Soplicowa w „Panu Tadeuszu” Mickiewicza. Nosimy ten obraz w sercu, gdy patrzymy na te pagórki leśne, te łąki zielone,  (…) / na te pola malowane zbożem rozmaitem, /  wyzłacane pszenicą, posrebrzane żytem; / gdzie bursztynowy świerzop, gryka jak śnieg biała, / a wszystko przepasane jakby wstęgą, miedzą /  zieloną, na niej z rzadka ciche grusze siedzą.  Nasza parafia to „nasze Soplicowo”. Niedawno miałem dwie wizyty osób, które kiedyś urodziły się i mieszkały w dzieciństwie w parafii. Mieszkają obecnie za granicą. Szukają teraz korzeni, śladów z dzieciństwa. I każdy znaleziony ślad przodków w księgach parafialnych jest nadzwyczaj cenny. Są spragnieni każdej informacji na temat zapisów chrztu, ślubu, pogrzebu. Mówią: jak żyć bez korzeni? Nie da się! Chcę wiedzieć skąd się wziąłem… Podziwiają nasz stary – nowy kościół, który wypiękniał nam; spoważniał, stał się taki bardziej dostojny jak przystało na 275 – letnią świątynię. Trudniej będzie zapewne przejść obok, żeby nie rzucić okiem w stronę naszego kościoła… a może do środka przyjdą częściej i liczniej mieszkańcy „naszego Soplicowa”? Czekamy!

Gdy patrzę na te potężne kombajny, szybkie, silne ciągniki z klimą, na te budujące się domy i te stare remontowane, zadbane, na te rozwijające się gospodarstwa, to nie można nie zadbać o ten pierwszy i najważniejszy dom w parafii, którym jest kościół. To przecież on jest świadkiem zakorzenienia człowieka. On wskazuje sens i cel naszego życia i tego żniwowania z miłością.

Żniwa dzisiaj:


Zgodnie z art. 8 ust. 1 Dekretu ogólnego w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych w Kościele katolickim wydanym przez Konferencję Episkopatu Polski w dniu 13 marca 2018 r. (dalej: Dekret) informuję, że:

  1. Administratorem Pani/Pana danych osobowych jest Diecezja Płocka z siedzibą przy ul. Tumskiej 3 w Płocku, reprezentowana przez Biskupa Płockiego;
  2. Inspektor ochrony danych w Diecezji Płockiej, tel. 24 262 26 40, e-mail: inspektor@diecezjaplocka.pl;
  3. Pani/Pana dane osobowe przetwarzane będą w celu zapewnienia bezpieczeństwa usług, celu informacyjnym oraz pomiarów statystycznych;
  4. Przetwarzanie danych jest niezbędne do celów wynikających z prawnie uzasadnionych interesów realizowanych przez administratora lub przez stronę trzecią, z wyjątkiem sytuacji, w których nadrzędny charakter wobec tych interesów mają interesy lub podstawowe prawa i wolności osoby, której dane dotyczą, wymagające ochrony danych osobowych, w szczególności, gdy osoba, której dane dotyczą, jest dzieckiem;
  5. Odbiorcą Pani/Pana danych osobowych jest Diecezja Płocka oraz Redaktor Strony.
  6. Pani/Pana dane osobowe nie będą przekazywane do publicznej kościelnej osoby prawnej mającej siedzibę poza terytorium Rzeczypospolitej Polskiej;
  7. Pani/Pana dane osobowe z uwagi na nasz uzasadniony interes będziemy przetwarzać do czasu ewentualnego zgłoszenia przez Pana/Panią skutecznego sprzeciwu;
  8. Posiada Pani/Pan prawo dostępu do treści swoich danych oraz prawo ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania zgodnie z Dekretem;
  9. Ma Pani/Pan prawo wniesienia skargi do Kościelnego Inspektora Ochrony Danych (adres: Skwer kard. Stefana Wyszyńskiego 6, 01-015 Warszawa, e-mail: kiod@episkopat.pl), gdy uzna Pani/Pan, iż przetwarzanie danych osobowych Pani/Pana dotyczących narusza przepisy Dekretu;
  10. Przetwarzanie odbywa się w sposób zautomatyzowany, ale dane nie będą profilowane.

 


Opuść stronę