Przeszedł przez bramę życia

Odszukałem dwa wpisy o O. Górze i Lednicy

Twój pokarm: rozpoznaj czas! Lednica 2000.

20. Maj 2009 . przez xmj
YouTube Preview Image

Lednica znów czeka. Przypominam: wyjazd: w sobotę 6 czerwca ok. godz. 1.30, powrót w niedziele 7 czerwca ok. godz. 12.00.Miejsce wyjazdu: Ciechanów, Glinojeck i Sońsk.
Koszt: 65 zł (przejazd, ubezpieczenie, bilet na pola lednickie)
Zgłoszenia: do 23 maja z wpisowym 35 zł. Osoby niepełnoletnie muszą posiadać pisemną zgodę rodziców!
Kontakt:  e-mail: ailenrok5@gazeta.pl lub kom. 660-298-440 lub ze mną. Spotkanie przed wyjazdowe (obowiązkowe) 23 maja po Mszy Świętej o 18.00 w kościele parafii św. Piotra Apostoła w Ciechanowie lub 31 maja po Eucharystii o 16.00 w kościele w Sońsku.

Więcej informacji >>tutaj<<

ps jak dobrze, że jest Lednica i nie tylko ona…To pokarm dla duszy na cały rok. Kościół jak dobry Ojciec/Matka: czuwa i troszczy się o chleb dla swoich dzieci… Mówię to moim uczniom: macie tyle okazji i możliwości, np: Lednica, Festiwal Młodych w Pułtusku, Pielgrzymka, oazy, rekolekcje zamknięte itp…

Czy rozpoznałeś już czas? Czym się karmisz?

Znak wielkiej RYBY (za)chwycił…?

27. Maj 2008 . przez xmj

To już 12 spotkanie pod znakiem Ryby. Pamiętam jak 13 lat temu (1995/1996) rodził się ten pomysł Lednicy na spotkaniach Duszpasterstwa Akademickiego u św. Anny w Warszawie. Przyjeżdżał tam charyzmatyczny o. Jan Góra. Zapraszał nas księży do siebie w gościnę w góry na Jamną. Na warsztaty duszpasterskie. Pojechałem tam w roku 1999. Mówił wtedy, że to warsztaty strategiczne. Że jeśli nic nie zaproponujemy młodzieży tu i teraz, to stracimy potencjał tych młodych ludzi. Pamiętam te gawędy Ojca Jana Góry przy kominku na Jamnej. Częstował nas chlebem ze smalcem i ogórkiem. Spaliśmy na materacach na strychu. Rozpoczynał budowę kościoła. Karmił nas SŁOWEM swego PRZYJACIELA Jana Pawła II. Potrafił to Słowo przetworzyć na czyn.

Co pamiętam z tych warsztatów strategicznych? Kilka nieuczesanych myśli – perełek: promieniować ojcostwem, być gigantem Bożym, kochać i być kochanym, mieć w sobie siłę, by wytrzymać-najpierw jest błoto, gnój, zniechęcenie – potem radość, nie dać się sprowokować, nerwowo wytrzymać, cierpienie i upokorzenie jest siłą napędową, współofiarowć się z Chrystusem, wiarę przełożyć na kulturę, mieć wizerunki święte wokół siebie, korzystać z nowoczesnych środków przekazu, jest potężny potencjał finansowy, szukać sponsorów – bo sekty wezmą, brać ziemię, mieć swoje małe Taize (kilka hektarów ziemi), kosić trawę na działce, być gościnnym, bo to źródło ewangelizacji, zawsze coś chcieć i umieć brać, chcę brać – bo potem chcę dać, słowo ma prowadzić do sakramentów, smakować twórczości duszpasterskiej, być otwartym na media, wykorzystywać najnowsze techniki medialne, wybudować kościół bez złotówki (Jamna), nie kokietować ludzi, uczyć z mocą-kazać, wymagać, żądać, twoje humory g…. mnie obchodzą – proszę nie zanieczyszczać środowiska, wychowywać do obowiązku, mówić szybko i zdecydowanie, czas jest drogi-uczyć się od reklamy, utrzymać kondycję eucharystyczną, organizować sobie czas-mieć przestrzeń wolności, wygrać wyścig z czasem, nie mówić do milionów, ale do jednej osoby – jak u cioci na imieninach, dać poczucie bezpieczeństwa, mieć w sobie pięknoduchostwo.

Na początku było nas kilka, potem kilkanaście i kilkadziesiąt tysięcy ludzi młodych na Lednicy. Teraz dzieją się tam cuda… haczyk na RYBĘ (za)chwycił… „Nazwałem Was przyjaciółmi” – w tym roku!
http://www.lednica2000.pl/2008/index.php
Co sądzisz o znaku Wielkiej Ryby? Byłeś tam? Wybierasz się?