Tak niewiele trzeba…

O Bogu - żebraku

SONY DSC

„Wybierz Boga, szczęście gratis!” Takie oto hasło na plakacie, zapraszającym na elbląską pielgrzymkę (u nas mają śniadanie 02 sierpnia), można zobaczyć na tablicy informacyjnej na parkingu obok kościoła. Mamy wolność. Szukamy szczęścia. Otaczają nas różne propozycje – jak widać na powyższej fotografii: mogę kupić kury albo kaczki, wziąć kredyt, jechać na zawody strażackie, sprzedać zboże, iść na zabawę taneczną, skorzystać z usługi cięcia zielonek, zrobić kurs prawa jazdy. Wszystko możemy wybrać. Ale czy to „wszystko” da nam szczęście? I to gratis? Św. Paweł już 2 tys lat temu wiedział, że: „Ale to wszystko, co było dla mnie zyskiem, ze względu na Chrystusa uznałem za stratę. I owszem, nawet wszystko uznaję za stratę ze względu na najwyższą wartość poznania Chrystusa Jezusa, Pana mojego. Dla Niego wyzułem się ze wszystkiego i uznaję to za śmieci, bylebym pozyskał Chrystusa i znalazł się w Nim”. (Flp 3, 7-10).

Tak bardzo trudno jest nam wybrać to szczęście, które jest za darmo. A tak łatwo otaczać się śmieciami i za nie słono płacić. Ostatnio media donosiły o wielu przypadkach zatruć tzw. dopalaczami. Kiedy  zrozumiemy, że tylko Bóg nasyca? Jak piękny jest człowiek, który ” boi się Pana i chodzi Jego ścieżkami” (Ps 112).

Wybrać Boga, to:

– znaleźć czas na niedzielną Eucharystię, która jest najlepszą Szkołą Miłości: (chodzi tu tylko o 1 godzinę z danych nam 168 godzin w tygodniu!)

– porozmawiać z naszym Ojcem, który jest w niebie: (wystarczy nawet 10 minut z podarowanych nam 1440 minut każdego dnia!)

– pójść na pielgrzymkę do naszej najlepszej Matki: (to może być 9 niezapomnianych dni z tych 365 w roku, których może nie zapamiętamy!) Zapraszam na 34 PPP

Bóg to jest „wieczny żebrak” – tak go określiła Simone Weil. To jest Ktoś, kto wyciąga do ciebie rękę i ta ręka często pozostaje pusta, nienapełniona.