Umywać nogi

A ile ksiądz zarabia i co właściwie robi...? Umywa nogi!

Ziemia_Swięta_07_125

Czas na kolejne, święte Triduum Paschalne, czyli na najważniejsze świętowanie w naszym chrześcijaństwie. Rozmawiałem z uczniami na religii o tym świętowaniu. Słowo pascha najczęściej kojarzyło się z ciastem. A to przecież sedno naszego życia – ta PASCHA to: PRZEJŚCIE. Przechodzimy po pasach na ulicy, z klasy do klasy, z parafii do parafii, ze stanu wolnego do małżeństwa. Dużo tych przejść mamy… A w tym naszym świętowaniu chodzi o przejście ze śmierci grzechu do życia w łasce. Dokonuje się ono mocą Śmierci i Zmartwychwstania Jezusa Chrystusa.

Przygotowałem wraz z młodzieżą grób dla Jezusa w naszym kościele (już piąty). Lubię to robić. Przygotowania trwają najczęściej od adwentu: pomysł, możliwości, przesłanie. Nie narodził się Jezus, a grób Mu już szykują…

Dzisiaj uczestniczyłem w pięknie przygotowanych szkolnych misteriach o męce, śmierci i zmartwychwstaniu Jezusa Chrystusa. Dobrze, że nauczyciele to robią. Dzieci przynajmniej będą wiedzieć, jakie kartki wysyłać na Święta z życzeniami! W tych inscenizacjach przejawiała się myśl, że powołaniem chrześcijanina jest krzyż. I jeśli patrzymy na te święte dni Triduum Paschalnego w świetle wiary w Zmartwychwstałego, to każdy z nas może obmyć drugiemu nogi. Może stanąć z odwagą wobec krzyża, wziąć swój krzyż i z miłością go pocałować, objąć. A to dlatego, że Jezus Chrystus zmartwychwstał!

Jutro Wielki Czwartek. Ostatnio tak często i namiętnie w mediach odmieniane jest przez wszystkie przypadki słowo: ksiądz. A to pewnie dlatego, że kapłaństwo to wielka i ważna rzecz! Dobrze, że ludzie mówią o kapłanach. Dzisiaj np. zastanawiają się dziennikarze nad tym, ile ksiądz zarabia i co właściwie robi.

Ta scena z Wieczernika – obmycie nóg apostołom przez Jezusa – jest dobrą ilustracją do ukazania powołania kapłańskiego. Obmywam zmęczone nogi: w konfesjonale, na Eucharystii, podczas rekolekcji, w rozmowach, na katechezie, w sieci. Mój siostrzeniec Artur (kiedy miał siedem, osiem lat, często pytał mnie: „wujek, może nogi ci umyć”? Wzruszał mnie tą ewangeliczną szczerością. Jakim powinien być ksiądz Twoich marzeń? Modlisz się za niego? Refleksji wielkoczwartkowych nadszedł czas…