O spowiedzi furtkowej (3)

Niektórzy czytelnicy poprzedniego wpisu o spowiedzi furtkowej (2), zauważyli, że współczesna nauka jest tak samo bezradna wobec istoty grzechu, jak i oddziaływania szatańskiego. Próba wyjaśnienia istoty grzechu czy działania szatańskiego metodami współczesnych nauk o człowieku tylko pogłębia oświeceniowe rozczarowanie. Oświecenie miało przecież przynieść eliminację zabobonu. Efekt jest taki, że wielu oświeconych tworzy prywatne zabobonne religie, wraz z elementami nowoczesnej magii.

   Niektórzy czytelnicy poprzedniego wpisu o spowiedzi furtkowej (2), zauważyli, że współczesna nauka jest tak samo bezradna wobec istoty grzechu, jak i oddziaływania szatańskiego. Próba wyjaśnienia istoty grzechu czy działania szatańskiego metodami współczesnych nauk o człowieku tylko pogłębia oświeceniowe rozczarowanie. Oświecenie miało przecież przynieść eliminację zabobonu. Efekt jest taki, że wielu oświeconych tworzy prywatne zabobonne religie, wraz z elementami nowoczesnej magii.

    Ten nowoczesny zabobon jest ucywilizowany, tolerancyjny. Najlepiej, gdy zarówno ekscytuje, jak i obłaskawia przeznaczenie. Stąd taka popularność literatury, filmów, gier odwołujących się do czarnoksiężników, wróżbiarzy, magii, Bóg wie czego. Harry Potter jest niezłym dowodem na to, że uwiąd wiary religijnej kompensowany jest prywatnymi praktykami magicznymi, przez niektórych traktowanymi jako zabawa, przez innych jako otwarcie furtki na niebezpieczeństwo działania szatana.

    Przytaczam ten przykład, ponieważ spotkałem głęboko wierzących ludzi, którzy czytali Harrego Pottera i są gotowi przysiąc, że dobrze się bawili. Są jednak pedagodzy, którzy przestrzegają przed tą lekturą, nie wspominając o egzorcystach, powołujących się na swoje doświadczenia – jak mówią z mocami Złego. Podobnie rozbieżne zdania słyszy się przy ocenie leków homeopatycznych, niektórych typów medycyny wschodniej (tybetańska, chińska), masaży, kursów pozytywnego myślenia, ćwiczeń jogi, a nawet pewnych typów psychologii czy psychoterapii.

    Sam fakt, że nie wszyscy stosujący te metody poddawani są mocy Złego, dowodzi - moim zdaniem – że szatan może się zadomowić w życiu człowieka tylko wtedy, kiedy otworzy się przed nim trzy furtki równocześnie: zaprzeczy się, ze człowiek jest stworzony na obraz i podobieństwo Boga, zacznie się podważać duchową tożsamość osoby i w sposób wyraźny przyzywa się jego mocy. Jezus charakteryzując diabła, wskazuje na jego zdolność do kłamstwa, nienawiści i czynienia zła, nie wykluczając zabójstwa (por. J, 8, 44).

    O ile Jezus pochodzi od Ojca i wyraża synowskie odniesienie do Ojca, szatan odrzuca błogosławieństwo Boże. O ile tożsamość duchowa osoby polega na realizacji miłości, to szatańska moc realizuje się w dekompozycji wartości i umiłowaniu chaosu. O ile Jezus oddaje życie za zbawienie człowieka, szatan od początku był zabójcą (por. J 8, 44) Kasper szczęśliwie sformułował tę myśl mówiąc, że szatan będąc osobą, istnieje na sposób nie-osobowy, wprowadza chaos w porządek bytu i człowieka.

    Nietrudno zauważyć, że takie ujęcie działania szatana, nawiązuje do jego roli przy grzechu pierworodnym, którego skutki uwidoczniły się w odrzuceniu błogosławieństwa Bożego, poddaniu człowieka sile pożądliwości i w kapitulacji wobec śmierci. Wchodzenie w te koleiny dzisiaj, po odkupieniu człowieka przez Jezusa Chrystusa, dokonuje się poprzez wolną decyzję człowieka. Współczesny człowiek podejmuje ją czasem dla zabawy, przy zanikającej wierze w Boga. Często nie może sobie poradzić ze złością, lękiem przed bezsensem życia, winą i grozą śmierci. Wiele osób, środowisk i prądów kulturowych jakby z ulgą odkrywa bliskość negatywnej mocy szatana. Zadziwiające jest to, że niezliczone formy magii, seansów spirytystycznych, kultu szatana, czarów, owego świata fałszywej mistyki, ezoteryzmu i okultyzmu (por. Ks. A. Posacki SJ, Encyklopedii zagadnień duchowych, t. 1 -2, Radom 2009), znacznie przerastają to, co przed tysiącami lat zostało opisane – krytycznie - w Księdze Powtórzonego Prawa (18, 9 – 13).

    Autorzy wspomnianej Encyklopedii na pewno nie należą do tych, którzy wątpią w działanie szatana. Tropią go w masonerii, ruchach ekologicznych, różnych nurtach psychologii, wegetarianizmu, technik umysłowych. Trzeba jednak przyznać, że zwracają uwagę na wiele zjawisk, czasami nazywanych paranormalnymi, których także nauka współczesna nie potrafi wyjaśnić.