Blog rzecznika prasowego

Rodzina

Rodzina

Słuchałam i patrzyłam na nich ze wzruszeniem. Pani Anna była niezwykle skromna. Pan Krzysztof nie wchodził jej w słowo, raczej dopowiadał pewne rzeczy. Było widać, że to małżeństwo dobrze się rozumie. Oto miłość. On, jako 17-latek wypatrzył ją, gdy ona miała 12 lat. Ona jako młoda dziewczyna myślała o zakonie. Urodzili dziesięcioro dzieci. Zwykłych dzieci, nie aniołków. „Każde dobro, którego doświadczyliśmy w życiu, było dziełem Jezusa Chrystusa”. Oto wiara.

Bono jest kobietą

Bono jest kobietą

Medialnym „hitem” Dnia Zadusznego, skądinąd dnia zadumy a nie satyry, było ogłoszenie, że Bono, znany na świecie wokalista kultowego zespołu „U2” - jest kobietą. Wpadł na to magazyn „Glamour”, pismo dedykowane kobietom, poświęcone modzie i urodzie. „Glamour” chyba jednak tylko powiela pewne schematy – przecież w Polsce od dawna wiemy, że Kopernik też była kobietą.

Pamiętajcie o Niepokalanowie

Pamiętajcie o Niepokalanowie

Dawno nie czytałam tak pięknie napisanej książki. Nawet dzieliłam się tym z moim otoczeniem, ale nie oszukujmy się – 75 lat po swojej śmierci w bunkrze głodowym Auschwitz ojciec Maksymilian Maria Kolbe nie jest już modny. Widać to też w Niepokalanowie, który ponownie, po bardzo długiej przerwie, odwiedziłam w upalną, ostatnią sobotę lata. Natknęłam się tylko na jedną grupę z parafii, poza tym po obiektach snuły się jedynie pojedyncze osoby.

Ręka w kieszeni

Ręka w kieszeni

Przekażmy sobie znak pokoju – na każdej Mszy św. na te słowa reagujemy skinieniem głowy lub, lepiej, podaniem dłoni. Gest ten, choć jeszcze nie dokonany, uwiecznił na swoim słynnym fresku w Kaplicy Sykstyńskiej w Watykanie mistrz Michał Anioł. Wykonuje go Bóg Stwórca wobec nowo stworzonego dzieła - człowieka. Na co dzień nie wszyscy wszystkim chętnie swoją rękę podają. Jednak gdy wyciąga ją ktoś, kto chciałby nas przekonać do ideologii, której nie akceptujemy, mamy prawo zostawić ją w kieszeni.

Rolnik szuka katoliczki

Rolnik szuka katoliczki

Od razu go polubiłam - ze zdjęcia. Pierwszego odcinka nowej edycji programu „Rolnik szuka żony” nie oglądałam, ale nazajutrz zajrzałam do portali. Szok, niedowierzanie, wielkie emocje - jeden z uczestników zastrzegł, że interesuje go tylko praktykująca katoliczka. To aż takie dziwne? To teraz z takich deklaracji robi się newsy? Owszem, takie czasy.

Twój doping

Twój doping

Co jest Twoim dopingiem? Czym karmisz swojego ducha? Czym karmisz swoje ciało? Złota medalistka z Rio de Janeiro, 24-letnia Almaz Ayana z Etiopii, na pytanie dziennikarzy, czy stosuje doping, odpowiada, że jej dopingiem jest Jezus. Gdy coraz więcej ludzi potrzebuje jakiegoś dopingu, Almaz wystarczy Bóg.

Był sobą

Był sobą

Kardynał Franciszek Macharski był sobą. Nie stroił się w piórka. Nie grał. Tak zresztą powiedział w jednym z licznych, emitowanych po jego śmierci wywiadów: „Trzeba być sobą”. Gdy zastąpił Karola Wojtyłę, nie udawał, że jest od niego lepszy. Sprawiał wrażenie człowieka pokornie znoszącego swój los. Żegnające go tłumy są dowodem na to, jak bardzo Kraków go kochał i szanował.

Rzym 2000

Rzym 2000

Lato 2000 roku było we Włoszech bardzo gorące. Na GMG, czyli Światowe Dni Młodzieży pojechałam z parafią Ducha Świętego w Płocku. Naszym „cicerone” był ks. Tadeusz Jabłoński, dziś proboszcz w Nunie, a tłumaczką Basia, Polka, żona Włocha. To był mój pierwszy wyjazd za granicę i od razu do „wiecznego miasta”. Od tamtej pory Włochy i Rzym zajmują w geograficznej części mego serca stałe miejsce.

Stawiam na Kubę

Stawiam na Kubę

W dzieciństwie w jedynym wówczas programie telewizyjnym oglądałam serial „Stawiam na Tolka Banana”. Od czasu do czasu używam tego określenia, aby żartobliwie podkreślić, za kim stoję, kogo popieram, kogo za coś konkretnego lubię. Od kilku tygodni stawiam na Kubę. Kubę Błaszczykowskiego. Czy zwróciliście uwagę Drodzy Czytelnicy, jak on potrafi dziękować Bogu?

Nie chcę tak spoczywać

Nie chcę tak spoczywać

Moją stroną startową w komputerze jest Deon.pl. Za wiele rzeczy go lubię, za inne trochę mniej. Nie ukrywam że 18 czerwca dość odważnie zilustrowano spoczynek w Duchu. Jest na nim przedstawiona atrakcyjna, młoda kobieta, z burzą własnych loków, w bardzo eleganckiej sukni, która leży w pozie z Duchem Świętym nie mającej nic wspólnego. Kochani - jesteście w błędzie - takie panie nie padają na spotkaniach z charyzmatykami, bo najzwyczajniej w świecie na nie nie chodzą. Prawdziwe upadki wyglądają zupełnie inaczej.

Nie zostanę diakonisą

Nie zostanę diakonisą

Nie wiem, dlaczego niektóre kobiety chętnie zostałyby kapłankami. Ja zdecydowanie nie mam takiej potrzeby. Ołtarz, to przestrzeń zarezerwowana dla księży - mężczyzn. Jezus wiedział co robi, gromadząc w Wieczerniku samych apostołów. Niektórzy podważają wprawdzie rzeczywistość uwiecznioną przez Leonardo da Vinci na jego słynnej Ostatniej Wieczerzy, jednak ja się na nią wewnętrznie godzę.

Legnica jak Lanciano

Legnica jak Lanciano

Lanciano jest niemal obowiązkowym punktem programu polskich pielgrzymek do Włoch. Co może w nim zobaczyć autokarowy pątnik? Z dość daleka monstrancję, w której znajduje się lekko brunatna Hostia oraz pięć grudek zakrzepniętego płynu, umieszczonych w ampułce - w VIII wieku wino i chleb po konsekracji zamieniły się w rękach bazyliańskiego mnicha w Krew i Ciało Chrystusa. Skoro tak, to dziwi fakt, że w kręgach kościelnych niemal się nie rozmawia o wydarzeniu z Legnicy, gdzie być może wydarzyło się coś podobnego. Być może, ponieważ dużo wody w Tybrze musi jeszcze upłynąć, zanim Stolica Apostolska ostatecznie potwierdzi lub zaprzeczy temu cudowi.

Ksiądz i ONR

Ksiądz i ONR

Tak się jakoś składa, że gdy mainstreamowe media nie lubią jakiegoś księdza, ja lubię go tym bardziej. Tym razem moją uwagę przykuły najpierw pseudo dramatyczne apele, że trzeba coś zrobić z ks. Jackiem Międlarem, a chwilę potem dość uspakajające komentarze, po co w ogóle ten szum wokół niego?

Ochrzczona 12 kwietnia

Ochrzczona 12 kwietnia

Ochrzczona w kwietniu, tak jak nasz naród i mieszkająca od niespełna 3 lat przy ul. Mieszka I, choć już kilka dni po obchodach, czuję się wewnętrznie przymuszona do napisania choćby kilku słów o 1050. rocznicy Chrztu Polski. Na szczęście media nie zawiodły, było wiele relacji, komentarzy, obrazów, którymi można teraz myśleć o gnieźnieńsko-poznańskich uroczystościach.

Kilka refleksji (przed) świątecznych

Kilka refleksji (przed) świątecznych

„Dziś Niedziela Palmowa, a my przeniesiemy się pod palmy” – zaświergotała radośnie pewna prezenterka w telewizji śniadaniowej. Wielu jednak tego ranka nie siedziało przed telewizorem, lecz tradycyjnie poszło ze swoją palmą do kościoła, by tak właśnie rozpocząć Wielki Tydzień. Kończy się Wielki Post, za chwilę będziemy świętować Zmartwychwstanie.